Krym bez Rosnieftu będzie zagrożony niedoborem paliwa

19 listopada 2018, 06:45 Alert

Rosnieft wróci do sprzedaży paliwa na giełdzie, aby uchronić przed jego niedoborami Krym okupowany przez Rosję.

fot. Rosnieft

Wicepremier Dmitrij Kozak poinformował, że Rosnieft wróci na giełdę paliw, z której wycofał się 15 listopada, bo w innym wypadku do końca grudnia Krym może spotkać niedobór paliwa. Półwysep jest okupowany przez siły rosyjskiej od 2014 roku, kiedy został nielegalnie zaanektowany i wyjęty spod kontroli Ukrainy. Ze względu na niedobór infrastruktury łączącej go z Rosją, region ma regularne problemy z dostawami dóbr, w tym surowców energetycznych.

Kommiersant przypomina, że Rosnieft wycofał z giełdy sprzedaż wszystkich paliw poza benzyną. Ten ruch spowodował wzrost cen o 1,5 do 3 procent. Była to odpowiedź na plan zamrożenia cen paliw na niższym poziomie zaproponowany przez rząd w odpowiedzi na ich wzrost. Jednak po interwencji Kozaka prezes Igor Sieczin miał zmienić zdanie.

Być może zadziałała na niego interwencja samozwańczych władz Kijowa. Gubernator Siegiej Aksenow napisał do wicepremiera Kozaka list, w którym ostrzegał, że Krym objęty sankcjami zachodnimi będzie zagrożony niedoborem paliw, bo kupuje je tylko na mocy kontraktów giełdowych. Większość z nich dociera na Krym z instalacji Rosniefu, które znajdują się najbliżej okupowanego półwyspu.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik