Kryzys energetyczny w Egipcie. Władze importują norweski LNG

3 kwietnia 2015, 10:29 Alert

(Patrycja Rapacka)

Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG
Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG

Egipt jest bliski rozwiązania problemu z chronicznym brakiem energii. W czwartek (2.04.) w celu zmniejszenia niedoborów błękitnego surowca postawił na jego import w formie skroplonej.

Okręt do regazyfikacji (FSRU) należący do norweskiego Hoegh LNG przybył do Ain Sukhna, miasta portowego w Zatoce Sueskiej – poinformował przedstawiciel EGAS. W jego zbiornikach Hoegh LNG przetransportował do Egiptu około 160 000 m³ LNG.

Egipt eksportował LNG przed Arabską Wiosną. Obecnie cierpi na jego niedobór, dlatego okręt Gallant dostał pozwolenie na import surowca.  Energetyka w państwie egipskim jest politycznie drażliwa, gdyż wzrasta niezadowolenie w związku ze stałymi przerwami w dostawach, które wywołują w całym kraju protesty społeczne. Konsumpcja energii elektrycznej stale rośnie, natomiast produkcja sukcesywnie spada. Taka sytuacja powoduje, że Egipt z eksportera zamienił się w importera surowców. Rząd egipski zmuszony jest do poszukiwania źródeł energii poza granicami kraju w celu zminimalizowania obecnie trwającego kryzysu energetycznego. Państwo egipskie ma długi wobec zagranicznych firm energetycznych wynoszące ponad 3 mld dolarów.

Hoegh podpisał pięcioletni kontrakt z Egiptem w listopadzie 2014 roku, na mocy którego zobowiązał się dostarczyć okręt do regazyfikacji (FSRU). Podpisano również kilka umów na import LNG. W zeszłym miesiącu EGAS podpisał kontrakt na dostawę 35 ładunków LNG od Gazpromu w ciągu najbliższych 5 lat.

EGAS zgodził się na import trzech ładunków LNG z Trafigury, dziewięciu od Vitol, siedmiu od Noble, a sześć od algierskiej firmy Sonatrach. Dostawy mają się zostać przeprowadzone na przestrzeni 2015 i 2016 roku.