Spokój w Libii wróży spadek cen ropy

29 lipca 2016, 14:45 Alert

(Associated Press/Africa News/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki)

Jak informuje agencja Associated Press, Libia ogłosiła ponowne uruchomienie terminali naftowych. W grudniu 2014 roku dowódca tamtejszej milicji zamknął wspomniane obiekt,y co przyczyniło się do gwałtownego spadku dochodów państwa i wzrostu cen surowca na giełdach.

Przebywający 28 lipca w terminalu Ras Lanuf  na wschodzie kraju wiceprzewodniczący Narodowej Rady Musa Alkoni zadeklarował otwarcie terminali. W rozmowie z dziennikarzami wyraził nadzieję na to, że wspomniany krok będzie początkiem odbudowania państwa.

Wojna domowa w Libii zakłóciła pracę wiertni i naftoportów. Ze względu na to Libia straciła od 2013 roku ponad 68 mld dolarów potencjalnych zysków ze sprzedaży ropy naftowej. Libijski sektor energetyczny jest zarządzany przez  tamtejszy koncern Libya National Oil Corporation (NOC) , którego nadzór podzielony jest między  dwie rywalizujące siły polityczne. Decyzja o ponownym połączeniu sił, oraz otwarciu terminali naftowych miało nastąpić 3 lipca. Decyzja ta nie została jednak do dziś wdrożona.

Libia ma największe rezerwy ropy w Afryce, szacowane na ok . 48 mld baryłek.  Wydobycie ropy naftowej w 2011 r. wynosiło z 1,5 mln baryłek dziennie. W następstwie upadku reżimu Muammara Kadafiego eksploatacja spadła do 30o tys. baryłek ropy dziennie.

Destabilizacja polityczna jaka nastąpiła po obaleniu dyktatora wpłynęła na wielkość wydobycia oraz wolumen eksportowanego surowca. Walki jakie rozgorzały między dwoma rządami w tym kraju zwiększyły zaniepokojenie firm naftowych, które ograniczyły prace lub wycofały z tego kraju. Otwarcie terminali naftowych w Libii i zwiększenie przepustowości przesyłu ładunków ropy naftowej może przyczynić się do podtrzymania niskiej cen ropy naftowej na światowych  rynkach.

W piątek, 29 lipca, popołudniu, cena europejskiej ropy Brent zatrzymała się na poziomie  42,7 dol. za baryłkę. Jeśli libijskie terminale naftowe rozpoczną pracę na skalę zbliżoną do tej sprzed 5 lat,  to będzie to kolejny czynnik przyczyniający się do dalszych spadków cen”czarnego złota”.