LitPol Link 2: Bałtowie chcą się integrować. Polacy nie chcą budować

13 kwietnia 2017, 08:45 Alert

Podczas kolejnego spotkania przedstawicieli Komisji Europejskiej i państw bałtyckich omówiono wyniki badań nad perspektywami synchronizacji ich sieci elektroenergetycznej z Europą.

Badanie zostało wykonane przez Połączone Centrum Badań Komisji Europejskiej. Strony zgodziły się, że do synchronizacji potrzebne są dalsze decyzje polityczne krajów Bałtyckiego Planu Połączenia Bałtyckiego Rynku Energii (BEMIP) – informuje ministerstwo energetyki Litwy. We wstępnych badaniach Centrum wykazało, że najbardziej opłacalna synchronizacja odbyłaby się za pośrednictwem Polski, a nie Finlandii.

Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez The Baltic Course wynika, że najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa drugiego interkonektora, LitPol Link 2, na terytorium polskie, ale Warszawa nie chce go budować. Chociaż Litwa zgodziła się, że może przeprowadzić synchronizację przy użyciu istniejącego LitPol Link, takie rozwiązanie kontestuje Estonia, która chciałaby się integrować z rynkiem skandynawskim przez Finlandię.

Komisja Europejska ma pomóc krajom bałtyckim w negocjacjach z Rosją i Białorusią na temat desynchronizacji z siecią BRELL, czyli systemem IPS/UPS z którym były połączone od czasów sowieckich. Państwa bałtyckie chcą do zrobić do 2025 roku. Wtedy chciałyby zsynchronizować sieci z rynkiem europejskim, np. przez Polskę.

Prezes operatora sieci przesyłowych w Polsce, spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Eryk Kłossowski zaproponował alternatywne rozwiązanie, czyli kabel podmorski Władysławowo-Kłajpeda. Brakuje jednak konkretnych propozycji na ten temat.

The Baltic Course/Wojciech Jakóbik

Morski plan PSE. Dobry dla Polski ale czy dla Bałtów?