Litwa chce odkupić gazoport od Norwegów. „LNG tańsze od oferty Gazpromu”

23 lutego 2016, 17:09 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG
Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG

Litwa chce kupić dzierżawiony od Norwegów terminal LNG w Kłajpedzie. FSRU – pływający obiekt do regazyfikacji i magazynowania gazu – miałby trafić w ręce Litwinów przed zakończeniem 10-letniego okresu dzierżawy.

Minister energetyki Litwy Rokas Masiuilis powiedział, że zakup pozwoli na zmniejszenie kosztów użytkowania obiektu. Z tego względu Wilno będzie się starać o dofinansowanie z Unii Europejskiej na zakup od norweskiego Hoegh LNG. FSRU działa od 2015 roku i pozwoliło Litwie na zbicie Gazpromu z pierwszego miejsca wśród dostawców gazu ziemnego do tego państwa. Ponad 50 procent surowca pochodzi obecnie od norweskiego Statoila.

Masiulis ogłosił tę informację podczas spotkania z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Maroszem Szefczoviczem. – Jednym z litewskich interesów jest kupno terminala. Pomogłoby to nam dodatkowo zmniejszyć cenę zakupu gazu, bo mogliby rozbić ten koszt na dłuższy czas. Oczekujemy, że cena użytkowania obiektu spadnie o 20 procent – powiedział dziennikarzom Litwin. – Rozmawiamy już z komisarzem Szefczoviczem na temat możliwości europejskiego dofinansowania – dodał.

Minister poinformował, że na razie nie może podać ceny zakupu FSRU. Obiekt o wdzięcznej nazwie Niepodległość został wypożyczony w grudniu 2014 roku. Na jego mocy Klaipedos Nafta płaci 189 tysięcy dolarów dziennie, 68,9 mln dolarów rocznie. Zapłaci 689 mln dolarów w ciągu dekady. Wcześniejszy wykup FSRU obniży te koszty. Kontrakt zakłada taką możliwość po zakończeniu okresu dzierżawy. Hoegh LNG nie zgodził się dotąd na wcześniejsze jej przeprowadzenie.

LNG z Norwegii tańsze od oferty Gazpromu

Klaipeods Nafta podpisała w lutym dwa porozumienia o wykorzystaniu przepustowości terminala LNG w Kłajpedzie, którego jest operatorem. Z mocy obiektu skorzystają Achema i Lietuos Duju Tiekimas, które zwiększają zakupy gazu norweskiego na niekorzyść konkurencji z Rosji.

Jak poinformowało litewskie ministerstwo energetyki, po raz pierwszy w historii dostawy norweskiego gazu przekroczyły 50 procent zapotrzebowania w kraju. – To jasny sygnał dla Litwy i pozostałych krajów bałtyckich, że nasz gazoport nie tylko zapewnia efektywny łańcuch dostaw, ale także spełnia warunki do importu gazu skroplonego w konurencyjnej cenie – powiedział minister Rokas Masiulis cytowany przez The Baltic Course. Zdaniem Litwinów gaz z Norwegii sprowadzany w formie skroplonej jest obecnie tańszy od tego słanego przez Gazprom gazociągami.

Nowe porozumienia o wykorzystaniu przepustowości obiektu w Kłajpedzie zostały zawarte na okres do 30 września 2016 roku. W tym czasie Litgas, Achema i Lietuvos Duju Tiekimas (LDT) odbiorą w sumie 12 dostaw LNG, które zrealizują około 50 procent rocznego zapotrzebowania na gaz na Litwie, czyli około 1,15 mld m3.

Spółka LDT poinformowała, że podpisała ze Statoilem umowę na podstawie której otrzyma ponad połowę rocznego zużycia surowca – 300 mln m3.

Szef LDT Mantas Mikalajūnas przekonuje, że proponowany przez Gazprom sposób ustalania cen okazał się nieatrakcyjny, a przy zakupie LNG spółka będzie mogła utrzymać stabilną cenę dla odbiorców.

– Wraz ze wzrostem podaży LNG i spadkiem cen ropy, w pewnych okresach LNG może z powodzeniem konkurować z gazem dostarczanym przez rurociągi. Po ocenie propozycji Gazpromu i przepytaniu uczestników rynku LNG, wybraliśmy możliwość realizacji ponad połowy rocznego zużycia – ok. 300 mln m3 za pomocą gazu należącego do Statoilu. Tą umową dywersyfikujemy swój portfel dostaw i możemy utrzymać stabilne ceny na gaz ziemny dla naszych klientów bez względu na politykę cenową Gazpromu, która zmieniła się w niekorzystnym dla nas kierunku – stwierdził Mikalajūnas w oświadczeniu prasowym.

Jak przekonuje szef holdingu Lietuvos Energija Dalius Misiūnas, pierwszą dostawę LNG od Statoila LDT może otrzymać już w połowie lutego.

– Pierwszy ładunek może do nas dotrzeć w symbolicznym dniu 16 lutego (Dzień Odrodzenia Państwowości – przyp .red.) […] Ładunek zostanie dostarczony razem z wolumenem przeznaczonym dla spółki Litgas i możliwe, że wolumenem dla Achemy, a harmonogram dostaw będzie szybko uzgodniony – powiedział Misiūnas.

– W pierwszym kwartale tego roku kupujemy gaz od Gazpromu w ramach starej umowy. […] W zależności od całkowitej wielkości zużycia możliwe, że do końca roku będzie potrzebny dodatkowy wolumen, […] wówczas porównamy ceny i zobaczymy gdzie kupować – wyjaśnił szef Lietuvos Energija dodając, że nie może ujawnić ceny w jakiej LDT kupuje surowiec od Statoila.

– Cena jest rynkowa. Jest lepsza od ceny gazu dostarczanego rurociągami. Ze względu na warunki umowy nie możemy podać więcej szczegółów – powiedział Misiūnas.

Niepodległość

Litewskie FSRU, czyli wydzierżawiony od norweskiego Hoegh LNG, pływający obiekt do regazyfikacji gazu skroplonego, rozpoczął pracę w 2015 roku. Aby zwiększyć potencjał terminala w Kłajpedzie Litwini chcą powiększyć przepustowość z 1,5 mld m3 do 3,8 mld m3 rocznie. Musieli w tym celu wybudować także gazociąg Kłajpeda-Kurszenai. Jego długość wynosi 110 km a koszt 64 mln euro z czego 27,6 mln zapewniła Komisja Europejska. Gazociąg jest potrzebny, aby połączyć z portem w Kłajpedzie planowany na 2020-2021 rok magazyn gazu w Syderiai. Bez niego Litwini muszą wypożyczać magazyny łotewskie, a w przyszłości być może skorzystają z polskich. Pierwsza faza budowy obiektu zakłada 0,5 mld m3 pojemności, ale Litiwini rozważają zwiększenie jej nawet do 7 mld m3.

Pomimo początkowej nierentowności, zaczął przynosić korzyści w postaci zmniejszenia zależności od dostaw gazu od rosyjskiego Gazpromu i poprawy jego oferty cenowej. Wilno wynegocjowało w zeszłym roku obniżkę cen o 15 procent.