Sawicki: Amerykanie ujawniają cenę LNG dla Polski

18 czerwca 2019, 07:30 Energetyka

 – Ile kosztuje amerykańskie LNG importowane do Polski od 2017 roku? Cena waha się od prawie 120 dolarów do ok. 300 dolarów za 1000 m sześc. w punkcie jego załadunku. Do tego dochodzą koszty transportu czy ubezpieczenia. To cyfry podane przez  Departament Energii USA, które pozwalają urealnić dyskusje o cenie. To potwierdzenie szacunków naszego portalu, że LNG z USA może być konkurencyjne względem dostaw do Polski od Gazpromu na mocy kontraktu jamalskiego  – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

61 dostawa LNG do Gazoportu w Świnoujściu. Gazowiec Maran Gas Sparta. Fot. Polskie LNG
61 dostawa LNG do Gazoportu w Świnoujściu. Gazowiec Maran Gas Sparta. Fot. Polskie LNG

Azja to największy odbiorca LNG z USA. Europa importuje coraz więcej

Polska odebrała już siedem ładunków LNG z USA. Tylko w tym roku było to pięć ładunków. To stawia Polskę na liście importerów LNG na dwudziestym miejscu z udziałem w eksporcie na poziomie 1,1 procent. W okresie od lutego do 2016 do kwietnia 2019 roku Polska sprowadziła ok. ponad  665 mln m sześc. gazu z USA po regazyfikacji.

Eksport LNG z USA rozpoczął się ponad trzy lata temu w lutym 2016 roku. Departament Energii USA zdradził w raporcie, że do kwietnia 2019 roku Amerykanie wysłali 747 ładunków do 36 różnych krajów. Łączny wolumen od lutego 2016 do kwietnia 2019 wyniósł 69,6 mld m sześc. Dostawy typu spot stanowiły 17,6 procent z łącznego wolumenu eksportu.

Liderem jest Korea Południowa. Kraj ten odebrał już 133 ładunki, a jego udział w imporcie LNG z USA wynosi 18,6 procent z wolumenem 12,9 mld m sześc. Drugie miejsce zajmuje Meksyk, a trzecie Japonia. Na czwartym miejscu są Chiny, z którymi USA toczą w ostatnich miesiącach spory handlowe. Chiny przyjęły 65 ładunków o wolumenie sięgającym 6,2 mld m sześc. a ich udział w eksporcie w podanym ponad trzyletnim okresie wynosi 9 procent.

Wśród krajów europejskich najwięcej ładunków otrzymała Hiszpania (24), co dało jej ósme miejsce. Inne kraje europejskie wyprzedzające Polskę to Turcja, Wielka Brytania, Francja Portugalia, Włochy i Holandia. Udział Europy i Azji Środkowej stanowi 19,4 procent eksportu. Import LNG w Europy w tym roku jednak znacznie wzrósł. Tylko w kwietniu w imporcie LNG z USA dominowała Europa. Dwa pierwsze miejsca z pośród pięciu największych importerów za ten miesiąc to Francja (484 mln m sześc.) i Holandia 368 mln m sześc.). W ujęciu od lutego 2016 do kwietnia 2019 to jednak najwięcej ładunków trafiało do Azji i Pacyfiku 39.4 procent.

Cena LNG z USA może być konkurencyjna do oferty Gazpromu

Departament Energii USA wskazuje także cenę ładunku w momencie odprawy z danego punktu eksportowego. I tak w przypadku dostaw do Polski, dane prezentują się następująco:

Opracowanie własne na podstawie danych Departamentu Energii USA

Opracowanie własne na podstawie danych Departamentu Energii USA

 

Z danych departamentu nie wynika, aby podane kwoty dotyczyły także ubezpieczenia i kosztu przesyłu. Koszty te wynoszą zwykle ok. 20 dol. za 1000 m sześc. w razie dostawy do Europy. Warto przypomnieć, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA podpisało z Cheniere Marketing International LLP 8 listopada ub. roku długoterminową umowę na zakup skroplonego gazu ziemnego z USA od 2019 roku.W ubiegły piątek podczas wizyty w Houston sekretarz energii USA Rick Perry zapowiedział, że za kilka tygodni dotrze do Polski kolejna dostawa LNG z USA. Będzie to najprawdopodobniej ładunek dla PGNiG zakontraktowany u Cheniere Energy.

W latach 2019-2022 łączny wolumen dostaw wyniesie ok. 0,52 mln ton LNG, czyli ok. 0,7 mld m sześc. gazu po regazyfikacji. Natomiast w latach 2023-2042 łączny wolumen importu osiągnie ok. 29 mln ton (ok. 39 mld m szśc. po regazyfikacji) – co oznacza, że od 2023 roku PGNiG każdego roku zakupi od tej firmy ok. 1.45 mln ton LNG (ok. 1.95 mld m sześc. gazu po regazyfikacji). Dostawy będą realizowane z formułę  DES (delivery ex-ship) – czyli odpowiedzialność za dostawę do Świnoujścia bierze na siebie dostawca.

W przeliczeniu na metry sześcienne cena gazu, jaki w 2019 roku trafił z USA do Polski wynosi odpowiednio w przypadku kolejnych od pierwszego do piątego ładunku kolejno około 303 dol., 151 dol.,  259 dol., 118 dol., 270 dol. za 1000 m sześc. W przypadku spotowej dostawy z 2017 roku było to ok. 147 dol. za 1000 m sześc., a w 2018 roku – 246 dol. Dla porównania cena gazu na mocy kontraktu jamalskiego jeszcze w latach 2013 – 2014 wynosiła między 300 a 400 dol. Jak podawała w 2015 roku agencja Interfax, Polska płaciła w 2013 roku 429 i rok później 379 dol., za 1000 tys. Obecnie dzięki niższej cenie ropy do której jest indeksowana ta umowa koszty pozyskania spadły do ok. 300 dol.

Sawicki: PGNiG kontra Gazprom. Czy te liczby mogą kłamać?

Trump zarzucił trop

W czwartek podczas konferencji prasowej przed Białym Domem z udziałem prezydenta RP Andrzeja Duda powiedział, że w ciągu ostatnich lat Polska sygnowała umowy na 25 mld dolarów z amerykańskimi firmami, zamawiając ponad 6 mld m sześc. amerykańskiego LNG. Tego samego dnia PGNiG i Venture Global LNG podpisało kolejny kontrakt będący aneksem do już wcześniej podpisanej umowy na dostawy 2 mld m sześc. w przeciągu 20 lat za 8 miliardów dolarów. Był to asumpt do obliczeń BiznesAlert.pl pozwalających stwierdzić, że LNG z USA może być tańsze od obecnych dostaw rosyjskich. Więcej na ten temat można przeczytać w tekście redaktora naczelnego Wojciecha Jakóbika.

Jakóbik: Trump się zdekonspirował. Zdradził, ile może kosztować LNG z USA (FELIETON)

Podobne koszty mogą przedstawiać się w przypadku umów podpisanych przez PGNiG w 2018 roku. Poniższa grafika przedstawia wolumen realizowanych i planowanych dostaw LNG. Do tych wyliczeń dodano 2 mld m sześc. dokupione w ramach aneksu do umowy z Venture Global LNG z ubiegłego tygodnia. Kontrakt uwzględnia formułę Free on Board. Na jej mocy PGNiG będzie samodzielnie decydować o kierunku w jakim będzie udawać się dana dostawa, ale bierze na siebie odpowiedzialność za transport.

Portfel dostaw LNG, PGNiG za czerwiec 2019 Grafika PGNiG

Portfel dostaw LNG, PGNiG za czerwiec 2019 Grafika PGNiG

Jak dotąd od 2017 roku każdy z ładunków LNG z USA był konkurencyjny lub na granicy konkurencyjności względem dostaw gazu od rosyjskiego Gazpromu na mocy kontraktu jamalskiego wygasającego z końcem 2022 roku. Dane pokazane przez amerykański departament pokrywają się deklaracjami prezesa PGNiG Piotra Woźniaka, który wielokrotnie podkreślał, że LNG z USA może być konkurencyjne cenowo względem umowy z Gazpromem. Import gazu ze Wschodu do Polski spadł z 9,6 mld m sześc. w 2017 roku do ok. 9 mld m sześc. w 2018 roku przy jednoczesnym wzroście importu LNG o 20 procent. Ten trend prawdopodobnie zostanie utrzymany przez rosnący import LNG z USA i innych kierunków.