Lotos szacuje straty za dostawy zanieczyszczonej ropy z Rosji

30 października 2019, 12:00 Alert

Gdański koncern nie otrzymał jeszcze żadnego odszkodowania za dostawy zanieczyszczonej ropy z Rosji. Trwa szacowanie strat.

Wydobycie ropy. Fot. Pxhere.com
Wydobycie ropy. Fot. Pxhere.com

Koszty i roszczenia

– Nie otrzymaliśmy żadnego odszkodowania za zanieczyszczoną ropę. Ładunek wpłynął do Polski rurociągiem Przyjaźń i jest przechowywany przez PERN w magazynach. Do Gdańska dociera ropa, której zawartość chlorków organicznych jest zgodna z normą. W tym stanie jesteśmy od kilku miesięcy – powiedział Jarosław Kawula, wiceprezes ds. produkcji i handlu Grupy Lotos.

– Akumulujemy dodatkowe koszty na dedykowanym rachunku i zamierzamy wystąpić do rosyjskich dostawców z roszczeniem z tytułu nadmiernych kosztów. W momencie gdy będziemy wiedzieli jakie one są. W tej chwili szacujemy koszty związane z logistyką. Sytuacja jest stabilna – dodał.

Lotos zaznaczył, że bardzo powoli przerabia zanieczyszczoną ropę z Rosji, rozcieńczając ją do bezpiecznych wskaźników z surowcem o właściwej jakości. – Zakładamy, że przerobimy całość surowca, który zostanie zamieniony w kierunku produktów gotowych. Nie widzimy powodu aby dokonać odpisów, czy zmiany wartości tej ropy – stwierdził wiceprezes Kawula.

Piotr Stępiński

Polska będzie uzupełniać swoje zapasy ropy po wstrzymaniu dostaw z Rosji