Maciążek: Rosjanie zaopatrzą seperatystów w gaz ziemny

14 października 2014, 10:20 Energetyka

Moskwa rozpoczęła już rozmowy gazowej z samozwańczymi republikami na wschodzie Ukrainy. Jeśli jej plan się powiedzie, stworzy w Donbasie nowe Naddniestrze, które stanie się jednocześnie gazowym buforem chroniącym interesy rosyjskie – informowaliśmy na początku września. Ten plan jest już realizowany.

Jak pisaliśmy, jeżeli plan się powiedzie, seperatyści staną się nowym pośrednikiem w dostawach gazu dla Europy i Ukrainy. To zła wiadomość dla Ukraińców, bo nawet jeśli w rozmowach KE-Ukraina-Rosja uda się dojść do kompromisu cenowego, przywrócenie dostaw zimą będą  mogli destabilizować pod każdym pretekstem seperatyści. To także jasny sygnał dla Europy, której zależy przede wszystkim na stabilnych dostawach, których samozwańczy przywódcy seperatystycznych republik nie zagwarantują. W tym świetle atrakcyjną alternatywą staje się zwolnienie spod TPA dla OPAL-u oraz w przyszłości dla South Stream. Dzięki donbaskiemu buforowi gazowemu kraje, które lobbują za takim rozwiązaniem jak Niemcy, Bułgaria i Węgry dostaną kolejny argument za ominięciem Ukrainy w tranzycie gazu z Rosji.

O sprawie napisał wczoraj Piotr Maciążek z Defence24.pl. – Według informacji agencji Ria Novosti przedstawiciele tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Rosji osiągnęli na początku października porozumienie w kwestii dostaw błękitnego paliwa. „Premier” wspomnianego terytorium separatystycznego, Aleksandr Zacharczenko poinformował, że „surowiec, który będzie dostarczany od strony rosyjskiej będzie tańszy od tego, który dostaną Ukraińcy” – informuje.

– Zaopatrzenie separatystów w gaz ma najprawdopodobniej pokazać, że jedynie jakaś forma porozumienia z Rosją pozwoli Ukrainie na normalne funkcjonowanie. W szczytowym momencie zimowych mrozów przekaz ten stanie się dla ogółu społeczeństwa ukraińskiego bardzo wymowny – przekonuje Maciążek.

Źródło: Defence24.pl