Maćkowiak-Pandera: Polska musi inwestować w OZE i import energii

29 listopada 2016, 09:45 Energetyka

Jak poinformował „Puls Biznesu”, na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej przy współpracy Fundacji im. Heinricha Bölla opracowany został raport „Integracja europejskiego rynku energii. Polska i rozwój w regionie Morza Bałtyckiego”. Raport opracowany został przez dwie niemieckie firmy: Advise2Energy i Energy Brainpool. Jego autorzy twierdzą, że z punktu widzenia odbiorców najtaniej będzie uzupełnić ewentualne niedobory energii w polskim KSE inwestycjami w odnawialne źródła energii, modernizacją ciepłowni oraz importem.

„Puls Biznesu” zwraca jednak uwagę na rozbieżne opinie dotyczące wzrostu popytu na energię. Autorzy raportu założyli m.in., że zapotrzebowania na energię w Polsce wzrośnie o połowę do 2040 r., z obecnych ok. 160 TWh rocznie do 240 TWh.
Poglądu tego nie podziela Michael Liebreich, szef firmy analitycznej Bloomberg New Energy Finance. Wskazuje on m.in. na dane z Australii, gdzie wzrostowi PKB towarzyszy spadek zapotrzebowania na energię, co jest konsekwencją inwestycji w efektywność energetyczną. Podobnie jest też w Niemczech, co potwierdzają zresztą autorzy raportu. Nieznaczny wzrost popytu na energię u naszych zachodnich sąsiadów ma być m. in. efektem rozwoju transportu elektrycznego – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

– Przewidujemy wzrost rzędu 1,6-2 proc. rocznie, czyli podobnie, jak autorzy raportu PSEW. Sytuacja na rynku niemieckim jest zaś ciekawa o tyle, że rzeczywiście przy rosnącym PKB kraj notuje spadek popytu na prąd. Dlatego motywacją Niemiec do rozwoju elektromobilności jest m.in. chęć zagospodarowania nadwyżki energii pochodzącej z OZE – powiedziała cytowana przez „Puls Biznesu” Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii.

Puls Biznesu/CIRE.pl