MAE: Chiny zdecydują o przyszłości węgla

28 grudnia 2016, 13:45 Alert

W 2016 r. w Europie i Ameryce zapotrzebowanie na węgiel spadało. Coraz większy wpływ na światowy przemysł węglowy mają Chiny.

Takie są wnioski z raportu Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) poświęconego średnioterminowej prognozie rynku węgla. Globalny wzrost popytu na węgiel został zahamowany po dekadzie średniej wzrostu wynoszącej 4 proc. Zapotrzebowanie globalne na ten surowiec w 2016 r. będzie niższe niż w 2013 r. Spadek popytu w 2015 r. w USA i Chinach nie został zrównoważony przez wzrost na innych rynkach.

Chiny odnotowały spadek zużycia węgla we wszystkich głównych sektorach: elektroenergetyce, hutnictwie stali i przemyśle cementowym. Powodem są zmniejszone o 0,5 proc. zapotrzebowanie na energię wskutek spowolnienia gospodarczego wytwarzania energii z węgla spadła z powodu spowolnionego 0,5 oraz wskutek dywersyfikacji źródeł energii. W USA wykorzystanie węgla spadło wobec niskich cen gazu oraz likwidacji starych elektrowni węglowych. Spadek ten wynosi w 2016 r. 15 proc. i jest jak dotąd najwyższy w historii.

Jednak z prognozy MAE wynika, że nastąpi wzrost popytu na węgiel w rozwijających się gospodarkach: Indiach, Wietnamie i Indonezji. Jednak to Chiny będą wciąż największym konsumentem węgla w najbliższym okresie. Agencja prognozuje, że popyt na węgiel – surowiec o wiele mniej uzależniony od geopolityki – będzie zanikać w Europie i Ameryce, a koncentrować będzie się coraz bardziej w Azji. Trzeba się też liczyć ze skutkami polityki klimatycznej wymagającej ograniczania emisji C02.

Zapotrzebowanie na węgiel w Chinach będzie odpowiadać za 50 proc. globalnego popytu, 45 proc. światowego wydobycia oraz 10 proc. handlowych przewozów morskich. Raport MAE podkreśla, że rozwój chińskiej gospodarki i polityka makroekonomiczna tego państwa mają ogromny wpływ na wydobycie węgla i na globalny popyt.

Oilprice.com