Mikulska/Jakóbik: Zmiana na stanowisku prezydenta Polski nie osłabi współpracy energetycznej z USA

14 maja 2020, 10:00 Energetyka

W ciągu ostatnich kilku lat Polska i Stany Zjednoczone stały się bliskimi sojusznikami w obszarze energetyki. Oba kraje dążą do wspólnego frontu przeciwko dominacji Rosji nad Europą Środkowo-Wschodnią, w szczególności w zakresie dostaw gazu ziemnego. Obejmuje to wzajemne wizyty przywódców krajów i przedstawicieli rządu odpowiedzialnych za energetykę oraz podpisywanie memorandów dotyczących współpracy w tej dziedzinie – pisze analityczka Kleinman Center for Energy Policy Anna Mikulska i redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik.

Gazowiec w Świnoujściu. Fot. Gaz-System
Gazowiec w Świnoujściu. Fot. Gaz-System

Współpraca energetyczna Polska-USA

Oprócz deklaracji rządowych PGNiG podpisało liczne umowy z amerykańskimi producentami LNG na sprowadzenie amerykańskiego gazu po 2022 roku jako zamiennik rosyjskiego gazu, kiedy wygasa długoterminowa umowa Polski na dostawy gazu z Rosji. W Polsce po wyborach parlamentarnych w 2019 roku mieliśmy do czynienia z całkowitym rozmontowaniem Ministerstwa Energii oraz zmianą (i rozproszeniem) obowiązków związanych z polityką energetyczną. Nowe Ministerstwo Aktywów Państwowych zastąpiło Ministerstwo Energii w nadzorze nad przedsiębiorstwami w tym sektorze. Nowo utworzone Ministerstwo Klimatu przejęło obowiązki regulacyjne w kwestiach energetycznych. Ministerstwo Rozwoju przyjmie odpowiedzialność za ogólną politykę gospodarczą, a tym samym wpłynie na politykę energetyczną i klimatyczną w Polsce. Nastąpiły również znaczne zmiany wśród kadry kierowniczej w głównych państwowych przedsiębiorstwach energetycznych, w tym PGNiG, spółce Polskie LNG oraz PGE.

Zmiany, które obserwujemy w zarządzaniu energetyką w Polsce odzwierciedlają nowe podejście do relacji Polski z UE. Są raczej wyrazem dyplomacji niż zmian w polityce energetycznej Polski. Polskie zapotrzebowanie na amerykańskie LNG i polska współpraca z administracją energetyczną USA pozostaną niezmienione. Wynika to z połączenia wieloletniego zaangażowania państwa polskiego we wspieranie USA w regionie oraz długoterminowej polityki energetycznej. Co ważne, ścieżka polityki jest zakorzeniona w długoterminowych projektach infrastrukturalnych, które już funkcjonują lub są w trakcie późnego planowania i budowy oraz długoterminowych kontraktach z amerykańskimi producentami LNG.

Dlatego nie należy spodziewać się znaczących zmian w przypadku, gdy obecny prezydent Andrzej Duda nie zostanie ponownie wybrany w wyborach w 2020 roku, a jeśli w takim przypadku zwołane zostaną wcześniejsze wybory parlamentarne. I chociaż koronawirus może opóźninić wybory prezydenckie i wywołać kryzys gospodarczy, nie zmieni to wiele w polskiej polityce energetycznej, przynajmniej w odniesieniu do gazu ziemnego i współpracy polsko-amerykańskiej, która rozciągnie się do lat 40. XXI wieku.

Źródło: Kleinman Center for Energy Policy, opracowanie: Michał Perzyński

Polska miałaby użytek z floty LNG (ANALIZA)