Moskwa naciska na OPEC w sprawie zmniejszenia wydobycia

24 lipca 2017, 12:00 Alert

Moskwa wezwała OPEC do ograniczenia w przyszłości wydobycia ropy w Libii oraz Nigerii. Dzisiaj w Rosji ma dojść do spotkania kluczowych państw członkowskich tej organizacji, aby rozmawiać na temat realizacji porozumienia naftowego.

Ropa

OPEC oraz kilka państw spoza kartelu, w tym Rosja, porozumiały się w sprawie zmniejszenia wydobycia ropy łącznie o 1,8 mln baryłek dziennie. Porozumienie obowiązuje od stycznia 2017 roku, a w maju zostało przedłużone do końca marca 2018 roku. Libia i Nigeria są zwolnione z przyjętych zobowiązań i zwiększają swoje wydobycie.

Jak zauważa Reuters, mimo osiągniętego porozumienia ceny surowca spadają. W styczniu wynosiły ponad 58 dol. za baryłkę. Od tamtej pory spadły do 45-50 dolarów, co miało związek m.in. z wolniejszym od oczekiwanego tempem zmniejszenia rezerw surowca.

Rosnące wydobycie ropy łupkowej z Stanach Zjednoczonych zrównoważyło działania na rzecz ustabilizowania sytuacji na rynku naftowym, podobnie jak wzrost wydobycia w Nigerii oraz Libii, który zostały zwolnione z cięć, aby umożliwić odbudowanie tamtejszego przemysłu.

W niedzielę rosyjski minister energii Aleksander Nowak powiedział, że Nigeria oraz Libia zbliżają się do momentu, w którym ich wydobycie powinno zostać ograniczone.

– Uważam, że te państwa powinny dołączyć do innych odpowiedzialnych wydobywców ropy i przyczynić się do ustabilizowania sytuacji na rynku naftowym – powiedział Nowak w rozmowie z „Financial Times” Nowak.

Obecnie Libia wydobywa ponad 1 mln baryłek dziennie wobec zdolności wydobywczych, które wynoszą 1,4-1,6 mln baryłek. Jak zaznacza Reuters, Libia jest bliska osiągnięcia największego wydobycia ropy od czasów obalenia w 2011 roku Muammar Kaddafiego.

W ostatnich miesiącach wzrost wydobycia jest obserwowany również w Nigerii. Od czasu zawarcia porozumienia naftowego obydwa państwa zwiększyły łącznie swoje dzienne wydobycie o ok. 700-800 tys. baryłek.

Źródła Reutersa w OPEC twierdzą, że Nigeria jest w stanie obniżyć wydobycie jeżeli przez najbliższe 90 dni będzie w stanie je utrzymać na poziomie 1,8 mln baryłek dziennie. Jego zdaniem Libia będzie miała problem aby utrzymać wydobycie na poziomie powyżej 1 mln baryłek dziennie więc cięcia nie byłyby konieczne.

Wcześniej Arabia Saudyjska sygnalizowała, że jest przygotowana, aby zareagować na wzrost wydobycia w Libii i Nigerii. Podkreśliła jednocześnie, że wszyscy wydobywcy ropy powinni podjąć dodatkowe działania. Rosja zaznaczyła, że chce kontynuować współpracę z OPEC.

Według źródeł w OPEC, jak dotąd nie wykluczono głębszych cięć wydobycia. Według ministra ropy Omanu Mohammeda al Rumhy’ego (Oman nie jest członkiem kartelu – przyp. red.) nie ma konieczności, aby państwa OPEC i spoza kartelu musiały dodatkowo zmniejszać wydobycie. Z kolei jego saudyjski odpowiednik Khalid al-Falih stwierdził, że podczas spotkania w Sankt Petersburgu nie będzie poruszany temat dalszego cięcia w wydobyciu ropy.

Sekretarz generalny OPEC Mohammad Barkindo stwierdził, że zbilansowanie rynku może przyśpieszyć, co spowoduje, iż w drugiej połowie roku wzrośnie zużycie surowca.

Reuters/Piotr Stępiński