Moskwik: Zanim śródziemnomorski gaz dotrze do Europy

11 czerwca 2015, 15:24 Energetyka

KOMENTARZ

Gazociąg East Med. Źródło: Defence Greece.

Kamil Moskwik

Współpracownik BiznesAlert.pl

Dywersyfikacja źródeł dostaw gazu ziemnego do Europy, jest jednym z najczęściej poruszanych tematów.  Ogromny potencjał by przyczynić się do alternatywnych dostaw surowca na Stary Kontynent posiadają złoża odkryte pod dnem Morza Śródziemnego. Należy jednak pamiętać, że na drodze do realizacji celu stoi wiele przeszkód, najważniejsze związane są z polityką.

W latach 50-tych ubiegłego wieku w niewielkich ilościach wydobywano gaz ziemny w Izraelu.  Pierwsze znaczące złoże zostało odkryte dopiero pod koniec minionej dekady. Znajdowało się ono w izraelskiej strefie ekonomicznej pod dnem Morza Śródziemnego.  Odkrycia dokonało izraelsko-amerykańskie konsporpcjum o nazwie „Yem Tethys” w jego skład wchodziły firmy Noble Energy (47%), Delek Drilling (26%), Avner Oil Exploration (23%) oraz Delek Investments (4%). Konsorcjum eksploatowało dwa złoża na szelfie kontynentalnym w pobliżu miasta Szkelon : Noa 32 mld m3 oraz Mary – 2 mld m3. Warto zaznaczyć, że w latach 2005-2012 złoża projektu „Yam Tethys” zaspokajały 40% izraelskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Brakujące 60% dostarczano gazociągiem z egipskich złóż na Półwyspie Synaj.

Wyczerpanie zasobów złóż: Mary (2012) oraz Noa (2014) oraz wstrzymanie jednostronnie w roku 2012 dostaw gazu z Egiptu w  zmusiło wielkich odbiorców izraelskich do czasowego wykorzystywania drogiego i nieprzyjemnego dla środowiska mazutu. Natomiast, opróżnione naturalne zbiorniki zostaną wykorzystane jako miejsce magazynowania strategicznych rezerw gazu Państwa Izrael. [1]

W roku 2009 czyli dziesięć lat po odkryciu pierwszego podmorskiego złoża, odkryto kolejne. Nazwano je – TAMAR,  wstępne rachunki zakładały, że złoże zawiera 142 mld m3 gazu, późniejsze badania zweryfikowały tą liczbę do 303 mld m3. Rok 2010 przyniósł kolejny sukces, odkryto największe z dotychczasowych złóż – Lewiatan. Znajduje się ono 1500 m pod powierzchnią morza oraz 130 km od lądu, naprzeciw Hajfy. Wstępne dane mówiły o 432 mld m3 gazu, jednak obecnie udokumentowano 621 mld m3. Warto zaznaczyć, że posiadaczami koncesji na obu złożach są firmy Nobel Energy, Delek Drills, Avner Oil Exploration oraz dodatkowo na złożu Tamar – Isramco, który posiada 28,75%. Największym udziałowcem na obu złożach jest Noble Energy który odpowiednio posiada 36% oraz 39,66%. [2]

Niewątpliwie wyżej wymienione wydarzenia, można uznać za największe w dziejach wydarzenie energetyczne Izraela.  Pamiętajmy jednak, że to nie wszystkie zasoby surowca, kolejne miliardy gazu ziemnego kryją się w innych złożach w Izraelu. W 2012 roku odkryto złoza Tanin oraz Karisz, szacuje się, że zawierają one co najmniej 58 mld m3. Na dogłębne badania, które mają określić udokumentowane zasoby surowca czekają złoża pod dnem Morza Śródziemnego: Dalit, Szimszon, Dolifn oraz potencjalnie większe złoża znajdujące się między Izraelem a Cyprem.  Według opinii specjalistów duże zasoby posiadają także złoża Sara i Mira, na eksploatację czekają, także udokumentowane już Gaz Marin, którego wielkość ocenia się na 40 mld3. Niestety, podzielone jest ono między strefy Izraela i Autonomii Palestyńskiej (Strefa Gazy) co powoduje, że szanse rozpoczęcia eksploatacji nie są zbyt duże.

Trzeba wspomnieć, że zapotrzebowanie Izraela na gaz ziemny obecnie wynosi 8 mld m3 do 2030 roku ma wzrosnąć do 17-20 mld m3. Udokumentowane zasoby surowca w kraju wynoszą ponad 1 bilion m3. Nie trudno zauważyć, że zapewni to samowystarczalność kraju na najbliższe kilkadziesiąt lat. Umożliwi to także przekształcenie Izraela z importera w eksportera gazu ziemnego.

Izraelski gaz jest bardzo atrakcyjny. Pierwsze kontrakty na jego eksport już zostały zawarte z Autonomią Palestyńską oraz z brytyjskimi oraz hiszpańskimi spółkami, które działają w północnym Egipcie. Izrael prowadzi także wstępne negocjacje z Cyprem oraz Grecją, które dotyczą dostaw gazu do tych krajów. Cypryjski minister ds. zasobów naturalnych i środowiska Nicos Kouyilas powiedział, że władzę chcą przekształcić wyspę w „ ważny hub gazowy”. Realizacja projektu przez władze cypryjskie nie będzie prosta, po pierwsze należy stworzyć odpowiednią infrastrukturę przesyłową, brane pod uwagę jest wybudowanie rurociągu lub terminalu LNG. Pierwsza opcja jest tańsza, natomiast druga daje większą elastyczność w kwestiach komercjalizacji to znaczy umożliwienia eksporterowi skierowania surowca tam gdzie gaz jest najdroższy.

Najważniejsze projekty eksportowe jakie są rozważane to budowa rurociągu z Izraela do Turcji o przepustowości około 8 mld m3 rocznie. Transportowany surowiec pochodziłby ze złoża Lewiatan i dostarczany byłby do tureckiego portu Ceyhan lub Mersin (długość 470 km). Konieczny byłby także dodatkowy rurociąg naziemny, który połączyłby wybrany z portów z turecką siecią gazową. Alternatywą może być, także połączenie z Gazociągiem Transanatolijskim (TANAP) lub Transadriatyckim (TAP)

Kolejnym projektem jest budowa terminalu LNG w Izraelu. Powstanie instalacji zapewniłoby najwięcej możliwości sprzedaży. Poważną przeszkodą jest zbyt mała ilość miejsca na instalacje. Wstępny koszt budowy to około 5 mld dolarów. Alternatywą wydaje się budowa pływającego terminalu LNG (FLNG – Floating LNG), który znajdowałby się bezpośrednio nad złożem. Jeden z głównych udziałowców Noble Energy rozpatruje stworzenie FLNG, planowana przepustowość wyniesie 3,4 mln ton rocznie, będzie on wykorzystywany do obsługi złoża Tamar. [3]

Gaz pochodzący z Morzą Śródziemnego jest  z ważną alternatywą dostaw surowca do Europy. Powodzenie projektu pozwoli uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Należy jednak pamiętać o wyzwaniach z jakimi trzeba sobie poradzić. Najważniejsze z nich są natury ekonomicznej oraz co ważniejsze politycznej. Wydaje się, że będzie bardzo ciężko eksportowac gaz ze wschodniego regionu Morza Śródziemnego do Europy. Jednak istnieje szansa na pośrednie zaopatrzenie Unii Europejskiej. Najbardziej prawdopodobnym wyjściem będzie rurociąg z Izraela do Turcji. Mógłby łączyć się ze złożem Lewiatan oraz zaopatrywać terminal LNG w Vasilikos.  Trzeba wspomnieć, że Izrael przeznaczy na eksport ok. 40% swoich zasobów gazu ziemnego.

Bibliografia:

[1] https://telaviv.trade.gov.pl/pl/analizy_rynkowe/article/detail,932,Gaz_ziemny_w_Izraelu_-_przeglad.html

[2] http://www.cire.pl/pliki/2/Srodziemnomorski_gaz.pdf

[3] http://fae.pl/biuletynopiniefaegazoweeldoradoweastmed.pdf