Naftogaz rozmawia o prywatyzacji gazociągów. Polacy milczą

31 grudnia 2018, 07:00 Alert

Naftogaz przekonuje, że rozmawia z szeregiem inwestorów na temat przejęcia udziałów systemu przesyłowego gazu na Ukrainie, w tym z Amerykanami. Polacy nie deklarują się w tej sprawie.

Siedziba Naftogazu. fot. Piotr Stępiński/BiznesAlert.pl
Siedziba Naftogazu. fot. Piotr Stępiński/BiznesAlert.pl

Prezes Andrej Kobolew poinformował na antenie Radio NV, że zainteresowanie wykazały firmy zachodnie, w tym jedna amerykańska. Chodzi o przejęcie do 49 procent udziałów operatora systemu przesyłowego gazu nad Dnieprem. W wyniku rozdziału właścicielskiego (unbundlingu – przyp. red.) Naftogazu powstaje spółka odpowiedzialna za tę formę działalności.

Jednak los reformy nie jest pewny, pomimo faktu, że jej kontynuacja jest warunkiem utrzymania pomocy finansowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej. Kobolew przyznał jednak, że rozmowy rządu ukraińskiego z potencjalnymi inwestorami odbyły się bez udziału przedstawiciela Naftogazu. Prowadzi je specjalna grupa robocza. Pomimo generalnego poparcia unbundlingu nadal nie wdrożono aktów wykonawczych niezbędnych do jego przeprowadzenia.

Wśród potencjalnych zainteresowanych przejęciem udziałów w ukraińskim GTS pojawił się w przeszłości polski Gaz-System, który przekazał wsparcie eksperckie Ukrtransgazowi, który jest spółką zależną Naftogazu odpowiedzialną za zarządzanie gazociągami. Jednakże niepewność reform nad Dnieprem i zbliżające się wybory prezydenckie, które mogą zmienić kurs polityki ukraińskiej sprawiają, że Polacy nie deklarują się w tej sprawie.

OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czy Polska zainwestuje w gazociągi Ukrainy?