NFOŚiGW podał szczegóły nowej edycji programu Mój Prąd

29 czerwca 2021, 06:15 Alert

Na początku lipca rusza kolejny nabór wniosków o dofinansowanie domowej fotowoltaiki w ranach programu Mój Prąd 3.0. Nowością jest mniejsze dofinansowanie (do 3 tys. złotych, w poprzednich edycjach było to 5 tys. złotych) oraz brak dofinansowania do magazynów energii i pomp ciepła. Zapowiedziano jednak już kolejną edycję od 2022 roku.

Montaż fotowoltaiki na dachu. Fot. Wikimedia Commons
Montaż fotowoltaiki na dachu. Fot. Wikimedia Commons

Mój Prąd 3.0

Jak podaje NFOŚiGW, celem programu jest zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych na terenie Polski. Dofinansowany ma być zakup i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych – o zainstalowanej mocy elektrycznej od 2 kW do 10 kW, służących na potrzeby istniejących budynków mieszkalnych. Nie podlegają dofinansowaniu projekty polegające na zwiększeniu mocy już istniejącej instalacji fotowoltaicznej.

Kwota alokacji dla bezzwrotnych form dofinansowania wynosi do 534 000 tys. złotych. Beneficjentami mają być osoby fizyczne wytwarzające energię elektryczną na własne potrzeby, które mają zawartą umowę kompleksową regulującą kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Dofinansowanie przyznawane będzie w formie dotacji do 50 procent kosztów kwalifikowanych mikroinstalacji wchodzącej w skład przedsięwzięcia, nie więcej niż 3 tys. zł na jedno przedsięwzięcie. Nabór wniosków trwać będzie od 1.07.2021 r. do 22.12.2021 roku lub do wyczerpania alokacji środków.

W kolejnym planowanym naborze wniosków w Programie Priorytetowym „Mój Prąd” w roku 2022 przewidziane jest rozszerzenie dofinansowania o dodatkowe komponenty z zakresu magazynowania energii, co uwzględni zmiany w regulacjach, w których przewidywane jest odejście od systemu opustów na rzecz prosumenta – aktywnego uczestnika rynku energii, który będzie dysponował prawem do sprzedaży wytworzonej przez siebie energii.

NFOŚiGW/Michał Perzyński

Sawicki: Palący problem domowej fotowoltaiki. Nikt nie prowadzi statystyki jej pożarów