Niemieccy chadecy chcą dłużej atomu kosztem węgla

5 czerwca 2019, 07:15 Alert

Politycy partii chadeckiej CDU w Niemczech opowiadają się za przedłużeniem funkcjonowania elektrowni jądrowych. Zgodnie z planem ustalonym po katastrofie elektrowni jądrowej w japońskiej Fukushimie bloki jądrowe w Niemczech są stopniowo wygaszane i mają zostać całkowicie wyłączone do 2022 roku, ale z tego powodu RFN ma problem z realizacją polityki klimatycznej.

Energetyka jądrowa

Rada Ekonomiczna CDU należącego do koalicji rządowej wezwała Niemcy do przedłużenia pracy elektrowni jądrowych ze względu na ryzyko niezrealizowania celów klimatycznych Republiki. Proponuje wcześniejsze odejście od węgla i opóźnienie odejścia od atomu.  Przewodnicząca rady Astrid Hamker uznała wcześniejszą decyzję o odwrocie od energetyki jądrowej za błąd i wskazała Francję jako przykład kraju realizującego skutecznie politykę klimatyczną dzięki wielu reaktorom nuklearnym.

Szef think tanku CDU zwanego Werteunion Alexander Mitsch wezwał partię do realizacji celów klimatycznych w celu pozyskania głosów młodzieży, która coraz częściej wybiera Partię Zielonych. – Bez wątpienia wcześniejsze odejście od węgla miałoby pozytywny wpływ na emisję CO2 i realizację celów klimatycznych – przyznał. W zamian zostałoby przedłużone życie reaktorów, które miały pierwotnie zostać wyłączone w 2022 roku. – Był to błąd kosztowny ekologicznie i ekonomicznie – przyznał. Jego zdaniem skutki to najwyższe ceny energii dla gospodarstw domowych i problemy z realizacją polityki klimatycznej.

Zieloni zareagowali na pomysł CSU. Zdaniem ekspert do spraw środowiska w partii Sylwii Kotting-Uhl to konserwatyści blokowali wczesne odejście od atomu wraz z czterema największymi spółkami elektroenergetycznymi, co jej zdaniem jest źródłem obecnych problemów.

Die Welt/Wojciech Jakóbik