Po odejściu od atomu Europa może mieć problem z zaopatrzeniem w energię elektryczną

22 lipca 2020, 14:00 Alert

Zbliża się data odejścia Niemiec od energetyki jądrowej. Oznacza to początek przygotowań do zapewnienia wystarczających ilości energii z importu, co może okazać się problematyczne.

Niskie ceny energii elektrycznej w Niemczech i wysokie koszty CO2 również obniżają rentowność elektrowni węglowych. Ponadto rząd federalny właśnie nakazał wyłączenie dużych mocy węglowych, które rozpoczną się jeszcze w tym roku. Trzy elektrownie jądrowe Grohnde, Brokdorf i Gundremmingen C zostaną zamknięte pod koniec przyszłego roku. Nadzieja na zrekompensowanie utraty tych elektrowni z obciążeniem podstawowym poprzez zwiększenie importu energii elektrycznej może okazać się złudna – Szwajcaria, Francja, Belgia i Holandia, również chcą zrezygnować i z atomu, i z węgla. Podobnie jak Szwecja i Niemcy, kraje te również bardzo otwarcie mówią, że w przyszłości chcą bardziej skupić się na imporcie energii elektrycznej. Pozostaje otwarte, kto w ogóle może to dostarczyć.

Według założeń niemieckiej polityki energetycznej, w przyszłości ​​kraj ten ma w całości zaspokajać swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną. – Badania naukowe potwierdzają, że zasilanie w stu procentach energią odnawialną (…) jest technicznie wykonalne i może przynieść korzyści ekonomiczne – czytamy w najnowszym raporcie Rady Ekspertów ds. Środowiska (SRU). Natomiast badania od strony praktycznej podkreślają ogromne problemy związane z całkowitym przejściem na OZE. W analizie „Electricity Network 2050”, południowo-zachodni niemiecki operator sieci energetycznej TransnetBW doszedł do wniosku, że Badenia-Wirtembergia, drugi co do wielkości kraj związkowy w Niemczech, jest zbyt mała, aby sprostać wymaganiom przestrzennym energii odnawialnej.

Ponadto, począwszy od przyszłego roku, tysiące starych turbin wiatrowych będzie stopniowo tracić wynagrodzenie z dopłaty EEG i zostanie zdemontowanych, tak że w ciągu najbliższych kilku lat wynik finansowy w produkcji energii z wiatru w Niemczech może się zmniejszyć. Przy takich niewiarygodnych kwestiach stabilność sieci w Niemczech można utrzymać jedynie poprzez jeszcze głębszą interwencję rządu na rynku energii. Tymczasem z politycznego punktu widzenia nie ma opcji, by ​​elektrownie jądrowe były ponownie wykorzystywane w Niemczech do zabezpieczenia sieci elektroenergetycznej.

Die Welt/Michał Perzyński