W niemieckim rządzie tli się kolejny spór, tym razem w sprawie zakazu pojazdów spalinowych

9 czerwca 2022, 15:00 Alert

Niemiecki minister transportu Volker Wissing (FDP) wypowiedział się przeciwko zakazowi sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Argumentuje on, że jest to zagrożenie dla wielu miejsc pracy w Niemczech. O ile niemieckie koncerny samochodowe są w stanie zaakceptować nowe wymagania, to może być to przyczynek do kolejnego sporu w koalicji SPD-Zieloni-FDP.

fot. Pixabay

Spór o silniki spalinowe

– Chcemy, aby pojazdy z silnikami spalinowymi mogły być dalej rejestrowane po 2035 roku, jeśli można udowodnić, że są zasilane wyłącznie ekologicznymi paliwami – powiedział Wissing. Homologacja pojazdów bezemisyjnych z silnikami spalinowymi odpowiada ważnej zasadzie otwartości na technologię.

Parlament Europejski chce zakazać sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Większość posłów głosowała w środę za tym, aby producenci mogli wprowadzać na rynek tylko samochody osobowe i dostawcze, które nie emitują żadnych gazów cieplarnianych. Zanim takie rozporządzenie wejdzie w życie, Parlament musi jeszcze wynegocjować zgodę z państwami członkowskimi.

Oświadczenia Wissinga kontrastują z tym, co federalna minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni) mówiła jeszcze w marcu. W imieniu rządu federalnego wyraźnie poparła cele klimatyczne Komisji Europejskiej, które zostały zaostrzone w zeszłym roku. Z kolei Federalna Agencja Środowiska uważa, że ​​zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku jest konieczny, aby móc osiągnąć cele klimatyczne w sektorze transportu, ponieważ gdyby samochody z silnikami spalinowymi były nadal wprowadzane na rynek po 2035 roku, neutralność klimatyczna nie mogłaby zostać osiągnięta do 2045 roku. Agencja argumentuje, że zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku wyzwoli dynamikę innowacji w branży motoryzacyjnej.

Producent samochodów Volkswagen uważa zakaz silników spalinowych od 2035 roku za krok możliwy do wyegzekwowania; firma podała, że jest to „ambitny, ale osiągalny cel”: – Zwrot ku elektromobilności jest nieodwracalny. To jedyny rozsądny ekologicznie, technologicznie i ekonomicznie sposób na jak najszybszą wymianę silników spalinowych – podała spółka w komunikacie.

Producent samochodów Mercedes-Benz również uważa, że ​​decyzję Parlamentu Europejskiego można wdrożyć w życie. – Do 2030 roku jesteśmy gotowi na pełną elektryfikację wszędzie tam, gdzie pozwalają na to warunki rynkowe. Zasadniczo cieszymy się z tej decyzji – powiedział szef działu relacji zewnętrznych grupy Eckart von Klaeden.

Zeit/Michał Perzyński