Niemcy szukają nowych dostawców gazu. Wśród kandydatów są USA, Katar i Iran

18 marca 2022, 12:15 Alert

Niemiecki federalny minister gospodarki i klimatu Robert Habeck (Zieloni) ma obecnie za zadanie szukać alternatywnych źródeł gazu, by zastąpić nimi dostawy z Rosji. Głównymi opcjami są USA, Iran i Katar. O sprawie pisze Handelsblatt.

88. dostawa LNG do terminalu w Świnoujściu. Fot. Polskie LNG
88. dostawa LNG do terminalu w Świnoujściu. Fot. Polskie LNG

Habeck pojedzie do Kataru w przyszły weekend. Podobnie jak Stany Zjednoczone i Australia, Katar jest jednym z głównych eksporterów LNG. Andreas Goldthau, profesor polityki publicznej na Uniwersytecie w Erfurcie, jest sceptyczny co do tego, czy kraj ten jest w stanie zaspokoić zapotrzebowanie Niemiec na gaz: – Katar sprzedał 90 do 95 procent swojej produkcji LNG w perspektywie długoterminowej. Oznacza to, że nie więcej niż dziesięć procent ilości trafia na rynek spot i można je tam kupić w krótkim czasie – powiedział.

Jednak wtajemniczeni donoszą, że Habeck nie wróci z pustymi rękami z Kataru. W rzeczywistości trwają już zakulisowe rozmowy między przedstawicielami rządu federalnego a stroną katarską. Wicepremier i minister spraw zagranicznych Kataru Mohammed bin Abdulrahman Al-Thani przyjechał do Berlina bez zapowiedzi w zeszłym tygodniu i spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Annaleną Baerbock oraz Jörgiem Kukiesem, doradcą ekonomicznym kanclerza. Katar jest również wielokrotnie wymieniany wśród potencjalnych inwestorów terminalu LNG w Niemczech.

W następstwie kryzysu dostaw Iran mógł również wrócić do biznesu. Minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian był w środę w Berlinie, również nieoficjalnie. Teheran chce, aby Zachód pomógł odblokować rosyjską blokadę umowy nuklearnej z Iranem. Moskwa torpeduje umowę nuklearną, której Kreml wielokrotnie bronił wówczas przed prezydentem USA Donaldem Trumpem, z rzekomymi obawami o ograniczenia handlowe wynikające z zachodnich sankcji. Teraz Iran jest potrzebny do wprowadzenia na rynek ilości ropy, które pomogłyby zastąpić dostawy z Rosji.

W krótkiej perspektywie Stany Zjednoczone nie mogą ratować sytuacji, pomagają jedynie w zapobieganiu zbyt dużej luki w podaży. Jednak w perspektywie średnioterminowej istnieją możliwości. Departament Handlu Dakoty Północnej wysłał 7 marca dokument strategiczny do ambasady Niemiec w Waszyngtonie w nadziei na nawiązanie partnerstwa energetycznego z RFN. Ten amerykański stan jest jednym z głównych ośrodków wydobycia gazu łupkowego. Rząd stanowy Dakoty Północnej uważa, że jest to sytuacja, w której skorzystają obie strony: Północna Dakota musi znaleźć nabywców na gaz ziemny, którego w obliczu wojny Rosji z Ukrainą potrzebują państwa europejskie.

Handelsblatt/Michał Perzyński