Niemiecki regulator zawiesił certyfikację Nord Stream 2. Możliwe jest dalsze opóźnienie
Niemiecki regulator sieci Bundesnetzagentur(BNetzA) tymczasowo wstrzymał certyfikację projektu Nord Stream 2. Jego operator Nord Stream 2 AG będzie musiała stworzyć spółkę celową odpowiedzialną za zarządzanie gazociągiem zgodnie z prawem unijnym dyrektywy gazowej.
Federalna agencja ds. sieci BNetzA, tłumaczy, że po dokładnym zbadaniu dokumentacji przekazanej przez wspomniany Nord Stream 2 AG uznała, że certyfikacja gazociągu Nord Stream 2 będzie możliwa dopiero wtedy, gdy operator ten będzie działał w oparciu o prawo niemieckie. To spółka zarejestrowana w Szwajcarii.
Nord Stream 2 AG postanowiła nie zmieniać swojej osobowości prawnej, ale za to stworzyć spółkę-córkę w Niemczech, która zarządzać będzie częścią gazociągu na wodach terytorialnych tego kraju. Spółka zależna będzie musiała wówczas spełnić wymagania niezależnego operatora przesyłowego określone w niemieckiej ustawie o przemyśle energetycznym. Stanie się operatorem niemieckiej części gazociągu Nord Stream 2.
Procedura certyfikacji pozostanie zawieszona do czasu przeniesienia głównych aktywów i zasobów ludzkich do nowej spółki zależnej, gdy Bundesnetzagentur będzie w stanie sprawdzić, czy dokumentacja ponownie złożona przez spółkę zależną jako nowego wnioskodawcę jest kompletna. Po spełnieniu tych wymogów Bundesnetzagentur będzie mógł wznowić procedurę certyfikacji projektu, która ma potrwać od wtedy cztery miesiące. Bez certyfikacji BnetzA nie będą mogły ruszyć dostawy pierwotnie planowane na koniec 2019 roku.
Warto przy tym dodać, że według ustaleń BiznesAlert.pl konieczność dostosowania Nord Stream 2 do przepisów unijnych może nawet doprowadzić do bankructwa NS2 AG.
Bundesnetzagentur/Mariusz Marszałkowski
