Merkel nie chce moratorium na Nord Stream 2 a fundacja do jego ochrony ma już miliony na koncie

6 maja 2021, 06:45 Alert

Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznaje, że jej kraj ma inne stanowisko niż USA w sprawie spornego gazociągu Nord Stream 2 pomimo apelu o jego zatrzymanie, także niemieckich. Fundacja „klimatyczna” mająca chronić ten projekt przed sankcjami USA otrzymała już pierwsze miliony euro na konto.

Układanie rur Nord Stream 2. Fot. Nord Stream 2 AG
Układanie rur Nord Stream 2. Fot. Nord Stream 2 AG

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała na konferencji online, że budowa spornego gazociągu Nord Stream 2 to temat, w którym USA i jej kraj nie mają wspólnego stanowiska. – To ważne, by mówić w przyszłości o sprawach, w których nie ma wspólnego stanowiska w ramach partnerstwa transatlantyckiego. Temat Nord Stream 2 jest jedną z nich. Dla mnie jest ważne w tym kontekście, że forsujemy wspólną politykę w odniesieniu do Ukrainy, a także, że pozostanie ona ważnym partnerem przy przesyle i dostawach gazu – powiedziała cytowana przez agencję TASS przy okazji spotkania wirtualnego przedstawicieli koalicyjnej partii CDU/CSU.

Innego zdania jest Peter Bayer odpowiedzialny w rządzie niemieckim za politykę transatlantycką, który podczas tej samej konferencji online wezwał po raz kolejny Niemcy do moratorium na budowę Nord Stream 2. – W celu odbudowy partnerstwa pomiędzy USA i Niemcami niezbędne jest wprowadzenie moratorium na budowę Nord Stream 2 – powiedział cytowany przez Wiedomosti. – Jeśli chcemy wykorzystać to okno możliwości do nowego startu, budowy nowego sojuszu atlantyckiego, tak jak deklarowaliśmy w naszym stanowisku, potrzebujemy realnych działań. Oczekiwanie, że wraz z pojawieniem się nowej administracji w USA oczekiwanie zatrzymania Nord Stream 2 zniknie i nie będzie takim ważnym tematem nie znalazło potwierdzenia – dodał. Zapewnił, że należy zatrzymać budowę Nord Stream 2, nawet jeśli znajduje się już na finiszu. Amerykanie grozili poszerzeniem sankcji o podmioty działające na terenie Niemiec i mogą to zrobić zgodnie z prawem do 17 maja.

Tymczasem fundacja „klimatyczna” Stiftung Klimaschutz powołana przez land Meklemburgii-Pomorza Przedniego przekazała już dziesięć milionów euro z konta spółki Nord Stream 2 AG zarządzającej pierwszą magistralą z Rosji do Niemiec, która już pompuje gaz przez Morze Bałtyckie, o czym poinformował media niemieckie były premier z SPD, Erwin Sellering, który stanął na czele tej organizacji. – W tym momencie mamy wkład Nord Stream 2 w wysokości dwudziestu milionów euro na początek – powiedział Sellering.

Fundacja otrzymała już pierwsze dziesięć milionów i trwa dyskusja o przekazaniu kolejnych dziesięciu. Ta kwota ma być wydatkowana stopniowo. Fundacja ma wydawać „dwa miliony rocznie przez dwadzieścia lat” i w ten sposób finansować projekty ochrony przyrody oraz wspierać budowę gazociągu Nord Stream 2. Sellering nie zdradził w jaki sposób ma to robić. Krytycy Nord Stream 2 ostrzegają, że może w ten sposób chronić sporny projekt przed sankcjami USA, które według zapisów prawa amerykańskiego nie mogą uderzać w podmioty rządowe krajów sojuszniczych, a fundacja jest bytem stworzonym przez samorząd niemiecki. Land Meklemburgii-Pomorza Zachodniego jest znany z prorosyjskiej polityki pod rządami polityków SPD. Premier Manuela Schwesig zamierza zakupić z pieniędzy samorządu pakiet rosyjskiej szczepionki Sputnik pomimo ustaleń federalnych, że to rząd w Berlinie ma zajmować się takimi zakupami.

Deutsche Presse Agentur/RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Perzyński: Kim jest Manuela Schwesig i czy zatonie wraz z Nord Stream 2?