Moratorium czy wyłącznik? Niemcy spierają się o Nord Stream 2

23 kwietnia 2021, 07:15 Alert

Die Welt ustalił, że część polityków niemieckich opowiada się za moratorium na budowę Nord Stream 2 znajdującego się na finiszu konstrukcji. Ich oponenci proponują wyłącznik zależny od działań Rosji działający już po ukończeniu gazociągu.

Niemcy flaga parlament
Bundestag. Fot. Max Pixels

USA deklarują, że chcą powstrzymać budowę gazociągu Nord Stream 2 za wszelką cenę. Prezydent Joe Biden zapewnił, że chce go „unicestwić”. Mimo to nowe sankcje wobec podmiotów zaangażowanych w ten projekt nie nadchodzą, a zgodnie z terminarzem mogą pojawić się dopiero w maju. Nord Stream 2 ma zostać zbudowany do końca roku, a nawet jesienią, według deklaracji rosyjskiego Gazpromu.

Politycy CDU rozważają wprowadzenie moratorium zatrzymującego budowę. – Potrzebujemy rozwiązania ratującego wizerunek wszystkich stron, a moratorium mogłoby być takim – powiedział Die Welt ekspert do polityki zagranicznej i poseł CDU Roderich Kiesewetter. Do tej pory większość polityków niemieckich była przeciwko, łącznie z Kiesewetterem, ale teraz widać zmianę – donosi Die Welt. Ten pomysł zyskał poparcie minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer, która wyraziła otwartość na rozmowę w tej sprawie.

Jednakże politycy SPD przekonują, że lepszym rozwiązaniem będzie „wyłącznik” Nord Stream 2 uzależniający dostawy po ukończeniu budowy od postępowania Rosji. Nils Schmid odpowiadający za politykę zagraniczną w SPD przekonuje, że nie da się zatrzymać budowy spornego gazociągu, ale „byłoby możliwe uzależnienie pracy Nord Stream 2 od określonych warunków. Należy o tym rozmawiać”. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas z SPD ocenił, że zatrzymanie Nord Stream 2 oznaczałoby eskalację w relacjach z Rosją pomimo apeli sojuszników o wycofanie się z tego kontrowersyjnego przedsięwzięcia.

Die Welt/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czas na moratorium wobec Nord Stream 2. Polacy mogą ujawnić, jak Kreml gra Gazpromem