Budowniczy Nord Stream 2 wraca do Niemiec pomimo widma sankcji USA

26 października 2020, 06:15 Alert

Według serwisu Marine Traffic niedoszły budowniczy ostatniego odcinka spornego gazociągu Nord Stream 2 skierował się po testach związanych z modernizacją na potrzeby budowy z portu w Królewcu do Mukran w Niemczech.

Akademik Czerski
Akademik Czerski w porcie Mukran fot. Youtube

W poniedziałek, 25 października o godz. 6.00 czasu polskiego Akademik Czerski znajdował się na Morzu Bałtyckim na wysokości Półwyspu Helskiego. Media rosyjskie spekulowały, że mógł udać się na budowę ostatniego odcinka gazociągu Nord Stream 2 na wodach duńskich w pobliżu wyspy Bornholm, ale dane Marine Traffic sugerują, że udaje się do portu niemieckiego Mukran, będącego bazą budowlaną spornego projektu.

Amerykanie rozważają poszerzenie sankcji wobec Nord Stream 2, które uderzałyby we wszelkie formy wsparcia budowy Nord Stream 2, a więc w Akademika Czerskiego oraz port Mukran. Mogą zostać przyjęte przed końcem roku. Spółka Nord Stream 2 AG odpowiedzialna za projekt nie zdradza kiedy prace budowlane na wodach duńskich mogłyby ruszyć. Oficjalnie Rosjanie przekonują, że budowa może się zakończyć z końcem 2020 roku lub w pierwszym kwartale 2021 roku, ale sankcje USA mogą ją dodatkowo opóźnić lub uniemożliwić. Pierwotnie Nord Stream 2 miał być gotowy do końca 2019 roku.

Departament Stanu USA dał partnerom europejskim Nord Stream 2 miesiąc na wycofanie się z jego wsparcia. Odliczanie ruszyło 20 października. Departament podkreśla, że użyje wszelkich narzędzi do blokady Nord Stream 2. – Chcemy mieć pewność, że wszystkie zaangażowane strony mają świadomość, że mogą ich objąć nasze sankcje – mówił asystent ds. energii sekretarza stanu USA Francis Fannon.

Marine Traffic/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wojna o rząd dusz w sporze o Nord Stream 2 (FELIETON)