Nord Stream 2 w rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow? Merkel odwiedzi najpierw Moskwę, potem Kijów

20 sierpnia 2021, 06:00 Alert

Niemiecka telewizja Deutsche Welle podała niepotwierdzoną informację, która okrążyła świat, że ceremonia symbolicznego zakończenia budowy Nord Stream 2 nastąpi w rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow. Tymczasem kanclerz Niemiec Angela Merkel uda się na Ukrainę, by przekonywać do układu z USA o tym gazociągu, ale najpierw odwiedzi Moskwę.

Angela Merkel i Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru
Angela Merkel i Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru

Budowa Nord Stream 2 jest na ostatnim etapie i może się zakończyć w sierpniu lub wrześniu. Deutsche Welle podało, że ceremonia ukończenia budowy nastąpi 23 sierpnia, w dniu kojarzonym w Europie Środkowo-Wschodniej z układem Hitler-Stalin zwanym paktem Ribbentrop-Mołotow o podziale wpływów przed wybuchem II Wojny Światowej. Ta niepotwierdzona informacja wywołała liczne komentarze, ale media rosyjskie przyznają, że prace przy Nord Stream 2 mogą się przeciągnąć do września. Niezależnie od daty ten projekt jest krytykowany jako zagrożenie przez kraje regionu.

Tymczasem Angela Merkel odwiedzi Moskwę 20 sierpnia, by rozmawiać między innymi w sprawie Nord Stream 2, w tym o warunkach przedłużenia umowy przesyłowej z Gazpromem o dostawach gazu przez Ukrainę. Te spadają. Rosjanie zarezerwowali tylko 650 tysięcy m sześc. gazu w aukcjach na Ukrainie. Oznacza to, że zamierza słać przez jej gazociągi poniżej 110 mln m sześc. dziennie we wrześniu w porównaniu z 124 mln m sześc. w sierpniu pomimo rosnących cen gazu w Europie. Gazprom przekonuje, że obniży je dopiero Nord Stream 2 i chciałby uruchomić dostawy jedną z nitek jeszcze w październiku i wysłać nim 5,6 mld m sześc. w 2021 roku. Do tego czasu jednak musi spełnić szereg wymogów, o których mówi prezydent Ukrainy przed wizytą Merkel w Kijowie.

– Budowa gazociągu to jedno. Drugie to jego oddanie do użytku, które wymaga czasu – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński przed wizytą kanclerz Angeli Merkel w Kijowie zaplanowaną na 22 sierpnia. Nord Stream 2 podlega przepisom unijnego trzeciego pakietu energetycznego, które muszą zostać wdrożone zanim ruszy do pracy.

– Są także firmy ubezpieczeniowe. Wykorzystamy ten czas do obrony naszych interesów – wskazał Zełeński. Certyfikacja techniczna wymaga udziału firm, którym grożą obowiązujące sankcje USA. Statek Marlin prowadzi prace niezbędne do jej przeprowadzenia, ale nie wiadomo, czy znajdzie się podmiot gotowy na formalną certyfikację.

Zdaniem Zełeńskiego gazociąg Nord Stream 2 podniesie ceny gazu na Ukrainie i „jest bronią”, a Moskwa już teraz podnosi sztucznie ceny gazu w Europie. – Współcześnie nie trzeba kupować karabinów maszynowych by zaszkodzić jakiemuś krajowi. Wystarczy używać narzędzi ekonomicznych – ocenił.

Prezydent Ukrainy jest sceptyczny wobec rychłych perspektyw zielonego wodoru przedstawianego przez Niemców jako cel inwestycji nad Dnieprem mających stanowić rekompensatę za Nord Stream 2. – Jego rozwój jest możliwy za kilka lat, jeżeli proces produkcji nie będzie drogi. Technicznie moglibyśmy nawet słać zielony wodór przez nasze gazociągi, ale wciąż jesteśmy dopiero na początku procesu.

Prezydent Ukrainy skrytykował także porozumienie USA-Niemcy w sprawie Nord Stream 2. Nie wierzy w możliwość realizacji jego zapisów. – Oczywiście nie jestem zadowolony z tego układu, o ile mogę go tak nazwać, ani formy w jakiej został zawarty – ocenił. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował zaś, że konieczność negocjacji twarzą w twarz spowodowała przesunięcie wizyty Zełeńskiego w Waszyngtonie. Odwiedzi prezydenta Joe Bidena nie 30, ale 31 sierpnia.

– Znamy zakończenie filmu, ale idziemy na niego mimo wszystko, mając nadzieje na to, że może skończy się inaczej. I nie kończy się inaczej, bo to film, który został wcześniej nakręcony. Wiadomo jak został nakręcony, jaki jest scenariusz i do czego prowadzi. To całkowicie zrozumiała historia – powiedział Zełeński o sytuacji wokół Nord Stream 2.

RND/Neftegaz.ru/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Koncert mocarstw w sprawie Nord Stream 2 poszerzony o wartości demokratyczne w Polsce