Rz: Ustawa o normach jakości paliw budzi wątpliwości

9 lipca 2018, 06:45 Alert

Na temat budzącego wątpliwości projektu rozporządzenia do znowelizowanej ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw – pisze „Rzeczpospolita”.

komin zanieczyszczenie

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Przewiduje ona, że najgorszej jakości paliwa, czyli muły węglowe, flotokoncentraty, mieszanki zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego zostaną objęte ustawowym zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego.

Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, o ile sama nowelizacja została pozytywnie przyjęta na rynku, to sporo wątpliwości budzi projekt rozporządzenie, w którym określono parametry paliw jakie ma spełniać paliwo, aby zostało dopuszczone do sprzedaży.

Cytowany przez dziennik Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego tłumaczy, że podane w rozporządzeniu parametry dla miałów węglowych są tak zdefiniowane, że jako miał traktowany może być nawet odpad węglowy. W efekcie z rynku nie zniknie ani węgiel zasiarczony i wilgotny, jak również muły węglowe oraz flotokoncentraty.  Z prezentowanego przez „Rz” stanowiska resortu energii, który przygotował projekt rozporządzenia wynika, że jego zapisy mają być efektem kompromisu pomiędzy najlepszym węglem, jaki powinien być dostarczany do odbiorcy końcowego, a możliwościami zaspokojenia popytu przez producentów węgla w Polsce.

Oprócz wątpliwości związanych z treścią rozporządzenia, obawy na rynku wzbudza też termin wejścia nowych przepisów w życie, który zmieniono w toku prac nad nowelizacją z sześciu miesięcy na 14 dni. Na problem z tym związany wskazuje w „Rzeczpospolitej” Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. Wyjaśnia on, że składy węglowe są właśnie na etapie przygotowań do okresu wzmożonych zakupów, który trwa od sierpnia od października i części z nich trudno będzie dostosować się do wymogu odnośnie granulacji węgla. Rozmówca dziennika sygnalizuje również, że koszty dostosowania funkcjonowania składów węgla do nowych przepisów pociągnie za sobą podwyżki cen węgla w najbliższym sezonie grzewczym.

Rzeczpospolita/CIRE.PL