Orion-Jędrysek: Do świadomości ludzi przedziera się waga geologii i bezpieczeństwa surowcowego

8 października 2014, 11:47 Energetyka

KOMENTARZ

Prof. Mariusz Orion-Jędrysek

Były Główny Geolog Kraju, poseł na Sejm RP Prawa i Sprawiedliwości

25 września na wniosek grupy posłów głównie PiS zostało zwołane nadzwyczajne posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Dotyczyło ono rozpatrzenia informacji o wypełnianiu swych funkcji, w tym ochronie informacji geologicznej przez Państwowy Instytut Geologiczny (PIG) – Państwowy Instytut Badawczy – Państwową Służbę Geologiczną – Państwową Służbę Hydrogeologiczną. O dawna dzieje się bardzo źle, wiec tragicznie w tym zakresie. Sejm pełni również funkcje kontrolne względem rządu i wszystkich organów państwa, stąd pojawili się zaproszeni przedstawiciele rządu i PIG, a także zastępca szefa ABW.

Jako jednostka naukowa ma swoje interesy naukowe kosztem państwa – grube miliony idą w a Polska przez to traci grube miliardy. To tak jakby bank nie miał ochrony, zarządzających finansami, hasłami itd.

Po moim krótkim wstępie i przesunięciu zadawania pytań po wystąpieniu przedstawicieli rządu i szefa ABW, głos zabrało czworo z nich wystawiając sobie ogólnikowe laurki kilkunastominutowymi wystąpieniami, które nie poruszały najważniejszych kwestii związanych z tematem spotkania. Szef ABW nie zabrał głosu czekając zapewne na pytania a tych było wiele. Po zakończonych rządowych peanach na własną cześć posłanka PO Dorota Niedziela złożyła absurdalny wniosek o zakończenie dyskusji i posiedzenia Komisji. Wbrew ostrym protestom wniosek został w ekspresowym tempie przegłosowany bo sprzyjał temu przewodniczący Komisji Stanisław Żelichowski z PSL. Tym samym zamknął on drogę do zadania jakiegokolwiek pytania. Na uwagę zasługuje fakt, że drugi poseł PSL Marek Gos wstrzymał się od głosu.

Gorąco zachęcam do zapoznania się z kluczowymi fragmentami posiedzenia Komisji

Jako posłowie PiS chcieliśmy się przede wszystkim dowiedzieć, dlaczego w trybie nagłym odwołano dyrektora Państwowego Instytutu Geologicznego, który ma uosabiać narzędzie państwa w prowadzeniu polityki surowcowej i w ogóle geologicznej (pojęcie dużo szersze) państwa? Dlaczego wyłonienie nowego dyrektora się przedłuża, dochodzi do zmian w powołanej komisji, przy czym jeden funkcjonariuszy PO ponoć twierdzi, że ma już ustawione powołanie na dyrektora itd. Co się dzieje w PiG? Zagadnień jest wiele – posiedzenie miało trwać wiele godzin. Pierwsza sprawa to troska o sytuację finansową – bo przez PIG przepływa rocznie ponad 100 mln zł a sytuacja finansowa jest ponoć tragiczna. PIG najlepiej się miał w drugim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości – od tego czasu zaczął ewoluować w stronę pełnienie roli państwowej służby geologicznej. Dziś PIG nie spełnia wg. nas swoich podstawowych funkcji państwowych. Główny Geolog Kraju na moje pytanie zadane na posiedzeniu Komisji wiele tygodni temu o przyczyny nagłego odwołania dyrektora PIG (sobota, sezon urlopowy) udzielił odpowiedzi wprowadzającej w błąd. Poważne problemy w działaniu tej instytucji zbiegają się z faktem, że firmy poszukiwawcze uciekają z Polski. Wszyscy wielcy inwestorzy już wyszli – Polskie łupki rozpoczęte w 2006 r przez rząd PiS zostały totalnie zawalone przez PO.

Zwracam uwagę, że Główny Geolog Kraju nie jest geologiem, Dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego nie jest geologiem, Dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych nie jest geologiem! Dyskusje są prowadzone w języku angielskim bez tłumaczeń a szczycie brali udział parlamentarzyści i szefowie departamentów krajów „łupkowych” i mieli swoje długie wystąpienia – z Polski nikogo poza ludzi na poziomie eksperckim (poza mną zreferował problemy geologiczne Paweł Poprawa). Przypomina mi to sytuację z kwietnia br. gdy na spotkaniu Rady Atlantyckiej nie pojawiła się zapowiadana Pani wiceminister spraw zagranicznych – też byłem tam sam z Polski a chodziło o bezpieczeństwo energetyczne Europy w związku z sytuacją na Ukrainie. Nota bene – świetne wystąpienie miał tam minister gospodarki Łotwy, było trzech kongresmenów z USA, ambasadorowie, eksperci a z Polski jeden poseł zaproszony jako ekspert. Żenada ale i świadectwo kompetencji i poziomu politycznego obecnego rządu RP.

PIG z pewnością ewoluował w kierunku pełnienia roli służby geologicznej, ale z fundamentalnych względów i pozycji prawnej nie może reprezentować interesów państwa – proszę sięgnąć do linków do moich wypowiedzi sprzed lat. Moja walka o wydzielenie służby z nauki trwa z 10 lat i efekty są. Moje pytania miały dotyczyć przyczyn odwołania członków komisji, jak wygląda odnawianie bazy surowcowej, kto prowadzi i jaki sposób centralne archiwum geologiczne, jak są gromadzone dane geologiczne i czy one nie wypływają, czy informacja geologiczna nie są odsprzedawane przez podmioty pośrednie ze stratami dla Państwa… itd. Nie bez przyczyny zapraszaliśmy szefa ABW. Jest to bardzo istotne, gdyż zasoby geologiczne pod względem księgowym to największy zasób finansowy Polaków. Polska pod względem surowcowym jest najbogatszym krajem Unii europejskiej, a jak widzimy z tego bogactwa nasz kraj nie korzysta ze względu na co najmniej kiepskiego zarządcę jakim PO. Wiadomym jest, że nawet najbogatsze przedsiębiorstwo księgowy jest w stanie puścić z torbami. Tak się właśnie dzieje w Polsce.

Poza pisemnym oświadczeniem i wystąpieniem na sali plenarnej Sejmu, złożyłem pismo do Marszałka Sejmu o wyznaczenie nowego terminu posiedzenie Komisji posiedzenie to miało być poświęcone rozpatrzeniu informacji o wypełnianiu funkcji, … Cel zwołanego posiedzenia nie został zrealizowany bowiem nie odbyło się wnioskowane rozpatrzenie a jedynie wysłuchanie informacji podanej przez przedstawicieli rządu i PIG ale bez wypowiedzi ze strony szefa ABW, która miała mieć miejsce. Wg. mnie został złamany regulamin Sejmu. Jak zechcą to zasymulują dyskusję i skończą następne posiedzenie ale trzeba działać! Efekty jednak są, bo do świadomości posłów, służb, społeczeństwa nawet rządu przedarła się waga geologii i bezpieczeństwa surowcowego. Dziś ciągle upraszcza się to do bezpieczeństwa energetycznego, ale to tylko cześć znacznie większego problemu. Profil surowcowy determinuje profil gospodarczy, w tym energetyczny państwa.