Jakóbik: Czy synergia gigantów pozwoli Polsce zbudować miasta przyszłości?

21 sierpnia 2020, 07:31 Energetyka

Orlen, Lotos i PGNiG szukają synergii w sektorze wodoru. Te firmy powinny współpracować przy realizacji strategii wodorowej niezależnie od tego, czy znajdą się ostatecznie w jednym podmiocie, by budować miasta przyszłości, na przykład w Gdańsku – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos https://www.lotos.pl/upload/media/twitter/4594_app_news_twitter_image_dsc_0204-hdrm.jpg
Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos

Miasto przyszłości

– Często jestem pytany o synergię z Orlenem. To jeden z obszarów, w którym widzimy przestrzeń do synergii – ocenił prezes PGNiG Jerzy Kwieciński podczas konferencji prasowej. – Polska jest wielkim producentem wodoru technicznego, którego nie można od razu wtłoczyć do sieci i użyć w transporcie. On musi być oczyszczony. Wiemy, że duży rozwój OZE będzie mógł zostać wykorzystany do produkcji wodoru. Będziemy chcieli w tym uczestniczyć – powiedział Kwieciński.

Wizja 2030, czyli program transformacji energetycznej Arabii Saudyjskiej opisywany już w BiznesAlert.pl, uwzględnia rozwój sektora wodorowego. Zakłada budowę miasta przemysłowego Neom, którego nazwę można tłumaczyć jako „nowa przyszłość”, w którym znajdzie się strefa przemysłowa o wielkości 26,500 km kwadratowych między Morzem Czerwonym a granicą z Jordanią. Neom ma być zasilane w całości przez energetykę odnawialną i gościć największy projekt wodorowy na świecie. W lipcu 2020 roku Neom podpisało umowę z amerykańskim Air Products i saudyjskim Acwa Power o budowie największego elektrolizera na świecie o mocy ponad 4GW. Technologia ma pochodzić od niemieckiego Thyssenkruppa i pozwoli produkować około 650 ton zielonego wodoru dziennie. Stamtąd to paliwo trafi na cały świat, zapewne także do Europy, która nie obędzie się bez importu.

Synergia gigantów

Można sobie wyobrazić, że współpraca PKN Orlen-Grupa Lotos-PGNiG przyniesie kiedyś podobne projekty na przykład w pobliżu Rafinerii Gdańskiej, niezależnie od dalszego losu przejęć nadzorowanych przez Komisję Europejską. Jeżeli powstanie jeden, wielki podmiot, będzie miał istotny potencjał finansowy. – Ten multikoncern energetyczny będzie w stanie osiągnąć zysk operacyjny EBITDA sięgający 20 mld zł – ocenił prezes PGNiG. Będzie mógł skutecznie realizować strategię wodorową szkicowaną obecnie w ministerstwie klimatu.

PGNiG będzie istotnym komponentem planów wodorowych Polski ze względu na to, że transport i magazynowanie tego paliwa będzie możliwe z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury gazowej, z której istotna część jest pod kontrolą tej firmy, szczególnie w okolicach wspomnianego Gdańska, w którym znajduje się rafineria, będzie w pobliżu pływający terminal LNG zwany FSRU, a niedaleko znajduje się również magazyn gazu Kosakowo. Jest to magazyn kawernowy pozwalający składować wodór. Polska ma duży potencjał w tym zakresie szacowany przez Trinomics i Ludwik Boelkow Systemtechnik na 17,2 TWh. To więcej niż Francja (16,3 TWh), ale znacznie mniej niż Niemcy (153,5 TWh). – Prowadziliśmy badania, że mieszanie do 8 procent gazu ziemnego z wodorem nie powinno prowadzić do żadnych zasadniczych zmian w infrastrukturze technicznej. Wodór, który będzie produkowany, będzie mógł być wtłaczany do sieci i wykorzystywany w celach transportowych – mówił Kwieciński na konferencji prasowej. Przygotowanie infrastruktury gazowej do transportu wodoru jest ważne także z powodów finansowych, bo pozwoli wykorzystać „zielone” fundusze europejskie w sposób bardziej efektywny, jeżeli Polacy pokażą, że „brudne” projekty na paliwa kopalne mogą także posłużyć do rozwoju tak zwanych gazów odnawialnych, wśród których jest wymieniany wodór.

Czy wodór połączy Orlen i PGNiG? Chcą razem osiągnąć około 20 mld zł EBITDA

Czas na strategię wodorową

Kluczowe będzie zatem jak najszybsze przyjęcie rządowej strategii wodorowej. Została ona już przedstawiona przez Francję i Niemcy, ogłoszona przez Austrię i Hiszpanię. Niektóre kraje Europy Zachodniej jak Portugalia, czy Skandynawii, jak Szwecja i Finlandia zintegrowały tę strategię w ramach innych dokumentów rządowych. Ważne jednak, że mają już plan rozwoju wodoru. Polacy powinni iść ich śladem, by budować miasta przyszłości, na przykład w Gdańsku i wykorzystać synergię pracy naszych firm z największym potencjałem wodorowym.

Jakóbik: Polska Hydrogen Ready, czyli jak realizować strategię bez strategii