OSW: Antymonopolowe problemy projektu Nord Stream 2 (ANALIZA)

26 sierpnia 2016, 07:00 Energetyka

ANALIZA

Szymon Kardaś, Rafał Bajczuk

Ośrodek Studiów Wschodnich

12 sierpnia uczestnicy projektu Nord Stream 2 wycofali złożony w grudniu 2015 roku do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek o kontrolę transakcji przejęcia udziałów przez firmy unijne w założonej przez koncern Gazprom spółce Nord Stream 2 AG (tzw. procedura kontroli koncentracji). Zgoda UOKiK-u była dla zachodnioeuropejskich firm uczestniczących w projekcie warunkiem koniecznym finalizacji transakcji.

Decyzja firm nie oznacza wstrzymania projektu Nord Stream 2; może jednak opóźnić jego realizację (m.in. utrudnić rozmowy w sprawie zasad finansowania). Gazprom, jeszcze przed publicznym zgłoszeniem zastrzeżeń wobec koncentracji przez UOKiK, podjął nieskuteczną próbę wpłynięcia na pozytywną decyzję polskiego organu poprzez oferty biznesowe adresowane wobec strony polskiej (zniżka na dostawy gazu do Polski, przedłużenie kontraktu tranzytowego na przesył gazu rurociągiem Jamał–Europa). Koncerny unijne mimo formalnego wycofania się z transakcji przejęcia udziałów w spółce Nord Stream 2 AG nadal deklarują zainteresowanie udziałem w projekcie, choć na razie nie wiadomo, jaki będzie nowy model prawny współpracy. Gazprom z pewnością zwiększy presję na zachodnioeuropejskie koncerny uczestniczące w projekcie, aby wymusić na nich większe zaangażowanie w znalezienie rozwiązań obecnych problemów. Ponadto koncern będzie kontynuował działania mające na celu dyskredytowanie Ukrainy jako bezpiecznego szlaku tranzytowego oraz wykorzysta reaktywowany politycznie w sierpniu br. projekt Turkish Stream dla stworzenia wrażenia, że w dywersyfikacji szlaków eksportu rosyjskiego gazu do Europy nie jest skazany tylko na Nord Stream 2.

Nord Stream 2
(Nord Stream AG)

Procedura w sprawie kontroli koncentracji

Spółka Nord Stream 2 AG została zarejestrowana przez Gazprom w lipcu 2015 roku (kanton Zug, Szwajcaria). 4 września 2015 roku we Władywostoku rosyjski koncern zawarł umowę przedwstępną z firmami z państw członkowskich UE, na podstawie której miały stać się one akcjonariuszami spółki. Zgodnie z umową Gazprom miał objąć 51% udziałów, niemieckie koncerny E.ON (obecnie Uniper, czyli spółka córka E.ON-u, na 1 stycznia 2017 roku planowany jest rozdział właścicielski, po którym Uniper stanie się w pełni niezależnym podmiotem) i Wintershall, austriacki koncern OMV oraz holenderski koncern Shell po 10%, zaś francuski koncern Engie 9% udziałów (w listopadzie 2015 roku Gazprom zawarł z Engie umowę, na mocy której udział rosyjskiego koncernu miał się zmniejszyć do 50%, a francuskiego zwiększyć do 10%).

Objęcie udziałów w spółce Nord Stream 2 AG przez firmy europejskie prowadziłoby do powstania międzynarodowego konsorcjum, którego działalność wywierałaby bezpośredni wpływ na sytuację na rynku gazowym w Niemczech i Polsce. W związku z tym 8 grudnia 2015 roku na podstawie właściwych przepisów prawa niemieckiego i polskiego wszyscy uczestnicy projektu Nord Stream 2 złożyli wniosek o wszczęcie w obu krajach procedur antymonopolowych. Ich celem było zbadanie, czy objęcie udziałów przez firmy unijne we wspólnym konsorcjum z Gazpromem (koncentracja w rozumieniu przepisów prawa) nie doprowadzi do zakłócenia konkurencji na rynku gazowym odpowiednio w Niemczech i Polsce. Firmy zachodnioeuropejskie uczestniczące w projekcie uzależniały finalizację transakcji nabycia ustalonych udziałów w konsorcjum od pozytywnych decyzji obu regulatorów. Ich stanowisko wynika z tego, że funkcjonując na rynkach państw członkowskich UE, w tym polskim i niemieckim, nie chciały narazić się na zarzut działania niezgodnego z krajowymi przepisami o ochronie konkurencji w Polsce i Niemczech.

Niemiecki regulator wydał decyzję pozytywną dla uczestników konsorcjum już 18 grudnia 2015 roku. Z kolei polski odpowiednik – UOKiK – po wstępnym badaniu uznał (decyzję ogłoszono w lutym 2016 roku), że złożoność sprawy uzasadnia przedłużenie postępowania o kolejne cztery miesiące. W lipcu 2016 roku UOKiK wydał oficjalny komunikat, w którym sformułował poważne zastrzeżenia dotyczące planowanej koncentracji, sygnalizując, że może ona doprowadzić do ograniczenia konkurencji. W oficjalnym komunikacie UOKiK dodano, że Gazprom ma pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec polskich odbiorców. Sformułowanie zastrzeżeń nie przesądza ostatecznego wyniku postępowania; jednak jeśli wyjaśnienia stron są dla UOKiK niesatysfakcjonujące, wówczas nie wydaje on zgody na koncentrację.

12 sierpnia przedstawiciele uczestników konsorcjum złożyli ustne wyjaśnienia w Warszawie. Zapewne okazały się one niewystarczające, gdyż jeszcze tego samego dnia wszyscy uczestnicy projektu Nord Stream 2 poinformowali we wspólnym oświadczeniu, że wycofują złożony 8 grudnia 2015 roku wniosek o kontrolę koncentracji, co doprowadziło do umorzenia postępowania prowadzonego przez UOKiK.

Stanowisko rosyjskie

Wiele wskazuje na to, że Gazprom początkowo nie spodziewał się, iż wszczęte w grudniu 2015 roku postępowanie w sprawie kontroli koncentracji będzie przebiegać w sposób niepomyślny dla uczestników konsorcjum. Przedstawiciele rosyjskiego koncernu rzadko wypowiadali się w tej sprawie, a wszelkie pojawiające się oświadczenia w tej kwestii wskazywały, iż strona rosyjska traktuje toczące się postępowanie jako formalność.

Sytuacja uległa zmianie w czerwcu br., czyli niedługo przed opublikowaniem przez UOKiK komunikatu o zastrzeżeniach wobec planowanej koncentracji. Gazprom z jednej strony zadeklarował wolę osiągnięcia porozumienia ze stroną polską poprzez zaoferowanie konkretnych korzyści biznesowych: obniżenie ceny gazu w ramach obowiązującego kontraktu na dostawy z polskim koncernem PGNiG oraz propozycję zawarcia nowej umowy tranzytowej na przesył rosyjskiego surowca gazociągiem Jamał–Europa (wiceprezes Gazpromu sugerował, że nowy kontrakt tranzytowy mógłby zostać zawarty nawet na 20–25 lat). Z drugiej strony Gazprom zainicjował kampanię informacyjną, w której strona polska została oskarżona o upolitycznianie projektu Nord Stream 2. Oświadczenia przedstawicieli rosyjskiego koncernu zostały wsparte wypowiedziami ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa oraz oświadczeniami przedstawicieli europejskich koncernów uczestniczących w projekcie (przede wszystkim Wintershall, OMV).

Więcej: Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek Studiów Wschodnich