OSW: Niemcy i Rosja pogłębiają dialog o wodorze

5 marca 2021, 11:30 Energetyka

Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Szymon Kardaś i Michał Kędzierski piszą o perspektywach współpracy Rosji i Niemiec w dziedzinie wodoru.

Molekuła wody, z której można pozyskać wodór. Fot. Freepik
Molekuła wody, z której można pozyskać wodór. Fot. Freepik

Analitycy uważają, że dla Rosji współpraca z Niemcami w sferze energetyki wodorowej stanowi natomiast w pierwszej kolejności szansę na zdobycie silnej pozycji na dopiero kształtującym się, potencjalnie lukratywnym rynku. – Eksport surowcowy zajmuje bowiem nadal kluczowe miejsce w jej handlu zagranicznym i każde nowe pole ekspansji w tym zakresie jest postrzegane przez władze jako okazja do wzmocnienia globalnej rangi państwa. Poza tym z perspektywy Moskwy zacieśnianie kooperacji energetycznej z RFN ma istotne znaczenie polityczne. Realizacja wspólnych projektów strategicznych z tamtejszymi partnerami jest traktowana jako instrument normalizacji stosunków z Zachodem oraz neutralizacji negatywnych konsekwencji polityki wprowadzania sankcji przez USA i UE, będącej efektem agresji Rosji na Ukrainę w 2014 roku – piszą.

Kardaś i Kędzierski uważają ponadto, że oprócz uzupełniających się interesów za współpracą niemiecko-rosyjską w obszarze wodoru przemawiają istniejąca już rozbudowana infrastruktura do przesyłu gazu ziemnego oraz bliskość geograficzna. – Transport surowca gazociągiem jest tańszy i pewniejszy niż drogą morską z innych kontynentów. Początkowo wodór mógłby być przesyłany jako domieszka do gazu ziemnego. Po odpowiednim dostosowaniu rur zastąpiłby natomiast w niektórych gazociągach w pełni błękitne paliwo, na które popyt w UE będzie coraz gwałtowniej spadał wskutek wdrażania polityki klimatycznej – uważają.

Wiele wskazuje zatem na to, że w horyzoncie najbliższych lat rozwój rosyjsko-niemieckiej kooperacji w zakresie energetyki wodorowej będzie ograniczał się do wspólnych projektów małej skali, realizowanych przez tamtejsze koncerny, oraz do wykorzystywania przez RFN rosyjskiego potencjału do produkcji neutralnych emisyjnie wariantów tego surowca. Agenda wodorowa będzie także wykorzystywana politycznie, w szczególności jako argument na rzecz ukończenia i uruchomienia gazociągu Nord Stream 2 oraz w celu uzyskiwania preferencji w trakcie jego eksploatacji. W początkowym okresie rosyjski wodór będzie bowiem najprawdopodobniej przesyłany do Niemiec gazociągami bałtyckimi jako domieszka do gazu ziemnego. Rosyjskie koncerny, w szczególności Novatek, będą zapewne chciały wykorzystać współpracę z niemieckimi partnerami do zmniejszania emisyjności towarzyszącej produkcji LNG, który staje się w rosyjskiej polityce energetycznej towarem eksportowym o strategicznym znaczeniu (szczególnie w kontekście planów ekspansji eksportowej w tej sferze – wzrost produkcji do 140 mln ton do 2035 r.) – piszą.

Według analityków, potencjalną konsekwencją bardziej zaawansowanej współpracy – sojuszu wodorowego Berlina i Moskwy – byłaby nowa perspektywa przedłużenia kooperacji energetycznej obu stron według dotychczasowych wzorców: Rosja jako eksporter i współinwestor w rozbudowę infrastruktury, a Niemcy jako importer i dostawca technologii. – Stopniowe wycofywanie się krajów Unii Europejskiej zużytkowania paliw kopalnych wskutek wdrażanej przez nie polityki klimatycznej należy postrzegać jako czynnik osłabiający znaczenie Rosji jako dostawcy surowców energetycznych zarówno dla Niemiec, jak i pozostałych państw importerów we wspólnocie. Ewentualny udany rozwój współpracy w obszarze wodoru stanowiłby natomiast element neutralizujący wspomnianą tendencję, a w konsekwencji utrwalający (choć zapewne w mniejszym zakresie) istniejące współzależności w stosunkach gospodarczo-energetycznych między RFN a FR. Nic nie wskazuje jednak na to, by obecnie Rosja gotowa była podjąć systemowe działania na rzecz transformacji energetycznej – na wzór niemiecki czy w duchu założeń Europejskiego Zielonego Ładu – twierdzą.

Opracował Michał Perzyński