Austria może zaskarżyć rosyjski projekt jądrowy na Węgrzech

16 października 2017, 11:30 Alert

Rząd Austrii zamierza skierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pozew przeciwko Węgrom za wyrażenie zgody na rozbudowę elektrowni jądrowej Paks – poinformował rosyjski dziennik „Kommiersant”. Nie wiadomo jednak, czy po ogłoszeniu wyników ostatnich wyborów parlamentarnych Wiedeń zdecyduje się na podjęcie takiego kroku.

Elektrownia atomowa Paks na Węgrzech. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia atomowa Paks na Węgrzech. Fot. Wikimedia Commons

13 października kanclerz Christian Kern zlecił swoim prawnikom zajęcie się tą sprawą. Jest on kategorycznym przeciwnikiem budowy elektrowni. Według niego projekt nie ma uzasadnienia z punktu widzenia bezpieczeństwa ani polityki energetycznej oraz gospodarczej. Zdaniem kanclerza na nieefektywność projektu uwagę zwraca również Komisja Europejska, która jednak w marcu pozwoliła Budapesztowi dofinansować budowę Paks 2 z budżetu państwa. Rosyjski Rosatom, który odpowiada za realizację projektu, odmówił komentarza w tej sprawie. Podobnie zareagowali pytani przez „Kommiersanta” przedstawiciele austriackiego koncernu oraz węgierskiego rządu.

Węgierska elektrownia za rosyjskie pieniądze

Projekt Paks 2 (piąty i szósty blok jądrowy o mocy 1,2 GW) będzie realizowany w oparciu o rosyjską technologię. Budowa ma się rozpocząć w 2018 roku, a instalacja zgodnie z planami ma zostać uruchomiona w latach 2025-2026 roku. Koszty projektu są szacowane na 12,5 mld euro, z których 10 mld to kredyt udzielony przez Federację Rosyjską. Pozostałe środki mają pochodzić z węgierskiego budżetu.

Na początku marca Komisja Europejska poinformowała, że finansowanie rozbudowy elektrowni nie jest sprzeczne z unijnymi zasadami pomocy publicznej. Wówczas Bruksela zauważyła, że Budapeszt zobowiązał się m.in. do przeznaczania zysków z funkcjonowania elektrowni Paks 2 na pokrycie kosztów działalności i spłacenie pomocy publicznej, a nie na rozbudowę albo inne inwestycje.

Jak przyznał Christian Kern, Wiedeń jest przeciwnikiem energetyki jądrowej jako takiej, a nie wyłącznie rozbudowy elektrowni Paks. W wyniku referendum budowa elektrowni jądrowych w Austrii została zakazana w 1979 roku. Po za tym do austriackiej konstytucji wpisano zakaz budowy instalacji nuklearnych. Kern przypomniał również, że Wiedeń skierował pozew przeciwko budowanej w Wielkiej Brytanii elektrowni jądrowej Hinkley Point C.

Wybory w Austrii

Nie wiadomo jednak, czy Austria rzeczywiście skieruje pozew przeciwko Węgrom. W minioną niedzielę w Austrii odbyły się wybory parlamentarne, które według wstępnych wyników wygrała współrządząca dotychczas z Socjaldemokratyczną Partią Austrii (SPOe) Austriacka Partia Ludowa (OeVP), zdobywając 31,36 proc. poparcia. Partia ustępującego kanclerza zajęła trzecie miejsce otrzymując 26,75 proc. poparcia. Nie wiadomo, czy przyszły kanclerz 31-letni lider SPOe i dotychczasowy minister spraw zagranicznych Sebastian Kurz podejmie decyzję o skierowaniu pozwu.

Kommiersant/Piotr Stępiński

Przetarg technologiczny dla polskiego atomu w 2018 roku. „Energia może być najtańsza na rynku”