Państwo Islamskie przyznaje się do noworocznego zamachu w Turcji

2 stycznia 2017, 09:30 Alert

Służby bezpieczeństwa szukają sprawcy zamachu w Istambule, który otworzył ogień w jednym z klubów nocnych stolicy Turcji godzinę przed Nowym Rokiem. Zginęło co najmniej 39 osób, a 69 jest rannych.

Premier Binali Yildrim poinformował, że poszukiwany jest mężczyzna, który porzucił swą broń długą na miejscu zdarzenia i uciekł w chaosie wywołanym strzelaniną. W trakcie ataku trwającego siedem minut zdołał przeładować broń dwa razy. Wśród zmarłych jest wielu obcokrajowców, ale nie zginął żaden Polak.

Władze w Istambule szukają sprawcy kolejnego już zamachu terrorystycznego. Prezydent Recep Tayyip Erdogan ocenił, że na niepodległość jego kraju czyhają siły, „które chcą powstrzymać zmiany”. W przeciwieństwie do przeszłych ataków nie oskarżył o ich przeprowadzenie mniejszości kurdyjskiej ani rzekomej opozycji pod przewodnictwem Fethullaha Gulena, dysydenta oskarżanego o inspirację próby puczu wojskowego z lipca 2016 roku.

Agencja Reuters podaje, że odpowiedzialność za zamach wzięła organizacja terrorystyczna nazywająca się Państwem Islamskim.

Politico.eu