PB: Sprzedaż PKP Energetyka komplikuje wydatkowanie środków unijnych

20 lipca 2016, 12:30 Alert

(Puls Biznesu/CIRE.pl)

fot. PKP Energetyka

Jak poinformował „Puls Biznesu”, pojawiły się problemy z rozliczaniem inwestycji PKP Polskich Linii Kolejowych w majątek PKP Energetyki, które mają być dofinansowane ze środków unijnych. Jak podała gazeta, PKP PLK przygotowują do modernizacji podstacji trakcyjnych należących do PKP Energetyki. Wartość inwestycji szacowana jest na 700-800 mln zł. Problem rozliczenia projektu, który ma być dofinansowany ze środków unijnych analizuje Centrum Unijnych Projektów Transportowych będące jednostką podległą Ministerstwu Infrastruktury i Budownictwa, nadzorującą i rozliczającą unijne inwestycje.

— Beneficjentem, z którym CUPT ma podpisane umowy o dofinansowanie inwestycji, są PKP PLK. Ich realizacja wiąże się z koniecznością modernizacji układów zasilania sieci trakcyjnej. Prace te PKP PLK zlecają PKP Energetyka w ramach tzw. umów przyłączeniowych. Z powodu zmiany właściciela PKP Energetyka i wyłączenia spółki z grupy PKP analizujemy warunki, jakie muszą być spełnione przy zawieraniu umów przyłączeniowych, by wydatki ponoszone przez PKP PLK na ich podstawie mogły być uznane za kwalifikowane, czyli podlegać dofinansowaniu z funduszy unijnych — powiedziała cytowana przez „Puls Biznesu” Izabela Plucińska z CUPT.

W środowisku związanym z PKP pojawiają się przypuszczenia, że konieczne może być ustalenie nowych stawek dla PKP PLK oraz ograniczenie PKP Energetyce możliwości wykorzystywania infrastruktury, w którą zainwestowane będą środki unijne oraz świadczenia usług komercyjnych dla klientów niezwiązanych z PKP PLK – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Według gazety PKP Energetyka stoi na stanowisku, że nie ma konieczności wprowadzania takich zmian. — W poprzedniej perspektywie finansowej opłaty za przyłączenie, które wnosiły PKP PLK do PKP Energetyka w ramach zawartych umów o przyłączenie, były traktowane jako środki kwalifikowalne, czyli podlegały dofinansowaniu z funduszy unijnych. Nie ma znaczenia, czy PKP Energetyka jest prywatna, czy państwowa — nie ma powodów, by sposób kwalifikacji się zmieniał — powiedział „Pulsowi Biznesu” prezes PKP Energetyki Wojciech Orzech.

Orzech argumentuje dalej, że przyłączanie odbiorców do sieci dystrybucyjnej jest działalnością regulowaną, a w ramach umowy o przyłączenie zawieranej z PKP PLK, PKP Energetyka „buduje i rozwija majątek dystrybucyjny tak jak każdy inny dystrybutor”. — Może i powinna świadczyć usługi dla innych odbiorców, wykorzystując ten majątek, oczywiście pod warunkiem zapewnienia określonych standardów przyłączeniowych PKP PLK, czyli parametrów technicznych związanych z zasilaniem sieci trakcyjnej — twierdzi cytowany przez gazetę Wojciech Orzech.

Poglądu tego nie podziela Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, według którego po zmianie właściciela sprawa inwestowania funduszy unijnych przez PKP PLK w majątek PKP Energetyka jest dość problematyczna. Jak czytamy w „Pulsie Biznesu”, zwraca on uwagę, że wątpliwości budzi kwestia pomocy publicznej. Przed prywatyzacją PKP PLK inwestując w aktywa PKP Energetyki rozwijało majątek kolejowej, państwowej grupy, a obecnie ma inwestować w aktywa firmy prywatnej.