PERN zaktualizuje w tym roku swoją strategię i rozbuduje infrastrukturę

7 marca 2018, 14:15 Alert

PERN zaktualizuje w tym roku swą strategię, uwzględniając m.in. integrację spółki, zmiany rynkowe i założenia przyjętej w 2017 r. polityki rządu dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym – poinformował PAP wiceprezes PERN Rafał Miland.

20.12.2017 Warszawa, n/z Rafał Miland PERN fot. Piotr Waniorek/zelaznastudio.pl

Od początku tego roku PERN, po połączeniu z Operatorem Logistycznym Paliw Płynnych (OLPP) – spółką przejmowaną ze swej grupy kapitałowej, działa jako podmiot zajmujący się jednocześnie transportem rurociągowym oraz magazynowaniem zarówno ropy naftowej, jak i paliw płynnych.

Wiceprezes PERN zapowiedział, iż planowana aktualizacja strategii spółki nie wprowadzi radykalnych zmian, a jej głównym celem będzie uwzględnienie wszystkich nowych uwarunkowań, w jakich działa zintegrowany już podmiot, strategiczny dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.

„Strategia PERN na lata 2016-20 obowiązuje, ale z oczywistych względów trzeba dokonać jej aktualizacji. Dokument był opracowany jeszcze przed integracją z OLPP. Obecnie to już PERN zajmuje się obsługą hurtową rynku paliwowego. Po wprowadzeniu w sierpniu 2016 r. tzw. pakietu paliwowego, okazało się, że krajowy rynek konsumpcji paliw zmienia się diametralnie. Pojawiły się też nowe zadania dla PERN, wynikające z przyjętej w listopadzie 2017 r. polityki rządowej dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym. Te wszystkie czynniki skłaniają nas do stwierdzenia: tak strategia spółki zostanie zaktualizowana – powiedział PAP Miland.

Jak dodał, zaktualizowana strategia PERN wykraczała będzie poza dotychczasowe nakreślone ramy czasowe tego dokumentu. „Cztery lata, czyli do 2022 r., to najkrótsza perspektywa” – oświadczył Miland. Ocenił, że prace nad tym dokumentem powinny rozpocząć się w pierwszym półroczu tego roku, co umożliwiłoby ich finalizację prawdopodobnie do września.

Wiceprezes PERN zapowiedział jednocześnie, że obecny rok to czas na wypracowanie ostatecznego modelu zintegrowanej spółki – po połączeniu z OLPP, co formalnie nastąpiło 3 stycznia. „Stworzyliśmy w PERN jednolity schemat organizacyjny. Poszczególne piony podzielono tak, by obejmowały segmenty surowcowy i paliwowy. Ta zintegrowana struktura już funkcjonuje, ale mamy świadomość, że nie wszystkie wprowadzone dotychczas rozwiązania dotyczące modelu operacyjnego są w pełni optymalne. Przyjmujemy, że obecny rok pozwoli ostatecznie wypracować jednolity model operacyjny działalności” – podkreślił Miland.

Wyjaśnił przy tym, że w ramach procesu integracji spółki zależne OLPP stały się spółkami zależnymi PERN. Przyznał zarazem, że grupa PERN w obecnym kształcie wymaga doprecyzowania roli niektórych podmiotów, jak np. w przypadku gdańskiego Siarkopolu.

„Wiemy, że są plany Grupy Azoty, czyli dostarczyciela siarki, znalezienia innego miejsca na przeładunek. Może być to spowodowane również rozpoczętym remontem nabrzeży w Porcie Gdańskim, które mogą w perspektywie kilku lat uniemożliwić załadunek siarki na statki. Stąd istnieje ewentualna możliwość, że taka działalność, którą Siarkopol, jako podmiot grupy PERN prowadził od lat, ostatecznie może zniknąć. Traktujemy więc Siarkopol perspektywicznie, jako potencjalny obszar rozwojowy, czy to pod główną działalność, czyli miejsce pod budowę nowych zbiorników magazynowych, czy też do prowadzenia innej działalności, choćby szeroko rozumianej pomocniczej działalności portowej” – powiedział Miland.

Przypomniał, że Siarkopol to obszar o powierzchni ponad 50 ha z dużą bocznicą kolejową i z dobrym układem drogowym. „Większość terenu, na którym działa spółka należy do PERN. Przekształcenia strukturalne idą w tym kierunku, żeby przejąć we władanie cały jej obszar. Podnieśliśmy kapitał Siarkopolu, co zwiększa naszą możliwość wpływania na działania tej spółki” – zaznaczył Miland.

PERN, ogłaszając we wrześniu 2016 r. strategię do 2020 r. podkreślał, że realizując nakreślone tam priorytetowe działania, chce stać się liderem logistyki ropy naftowej i paliw płynnych w Europie Centralnej, gwarantującym jednocześnie bezpieczeństwo energetyczne Polski w zakresie dostaw surowca do rafinerii.

W styczniu 2017 r. PERN ogłosił połączenie z OLPP. Spółka argumentowała, iż musi sprostać rosnącym wyzwaniom rynkowym i potrzebom klientów, a w efekcie konieczności nowych inwestycji, zarówno w tłoczenie, jak i magazynowanie ropy naftowej i paliw. W styczniu tego roku, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski mówił, że połączenie PERN i OLPP stworzyło duży podmiot, który zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów w listopadzie 2017 r. dokumentem „Polityka Rządu RP dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym”, PERN ma pełnić „wiodącą rolę w magazynowaniu ropy i paliw, zajmując się bilansowaniem całego systemu magazynowego na ropę i paliwa, w tym rozbudową pojemności magazynowych zgodnie ze zidentyfikowanym zapotrzebowaniem”.

Na terenie kraju PERN zarządza czterema naziemnymi bazami magazynowymi ropy naftowej – w Adamowie przy granicy z Białorusią, Miszewku Strzałkowskim pod Płockiem i dwoma w Gdańsku – o łącznej pojemności ok. 3,5 mln m sześc., a także siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych oraz paliwowych. Spółka tłoczy ropę naftową rurociągiem „Przyjaźń” z Rosji do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech. Transportuje też surowiec dostarczany drogą morską do gdańskiego Naftoportu i dalej do Płocka i Niemiec.

PERN w wyniku połączenia z OLPP, który był największym w Polsce podmiotem składowania i przeładunku paliw płynnych, przejął m.in. 19 baz magazynowych tych produktów o łącznej pojemność ok. 1,8 mln metrów sześc.

Wiceprezes PERN: Spółka rozbuduje swą infrastrukturę logistyczną

PERN przygotowuje się do rozbudowy infrastruktury logistycznej, obejmującej transport rurociągowy i magazynowanie ropy naftowej oraz paliw płynnych – poinformował PAP wiceprezes PERN Rafał Miland. Potwierdził wcześniejsze zapowiedzi, że spółka w ciągu najbliższych 4 lat wyda na inwestycje 2 mld zł.

Według wiceprezesa PERN, tegoroczny budżet inwestycyjny spółki, w zakresie przedsięwzięć kontynuowanych oraz rozpoczynanych, a także niezbędnych modernizacji wyniesie ok. 280 mln zł.

Miland wśród priorytetowych działań spółki wymienił budowę rurociągu paliwowego Boronów-Trzebinia o długości ok. 100 km, co zakłada m.in. rządowa polityka dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym.

„Ten rurociąg musi powstać jak najszybciej. Rynek zmienił się na tyle, że Śląsk i Małopolska coraz bardziej potrzebują nowego kanału dostawy paliw. Rurociąg wybuduje PERN, a korzystał będzie z niego PKN Orlen, który posiada w Trzebini bazę. To inwestycja z pewnością opłacalna dla obu spółek” – podkreślił Miland.

Jak zaznaczył wiceprezes PERN, spółka planuje jednocześnie rozbudowę baz magazynowych paliw, docelowo o 319 tys. metrów sześc., w tym w pierwszym etapie do 2019 r. o 128 tys. metrów sześc. „Pierwszy etap tego zadania obejmował będzie budowę czterech zbiorników po 32 tys. metrów sześc. pojemności każdy. Po dwa takie obiekty powstaną w dwóch lokalizacjach, w bazach operacyjnych w Nowej Wsi Wielkiej i Koluszkach” – wyjaśnił Miland.

Dodał, iż zamierzenia inwestycyjne PERN obejmują również rozbudowę i modernizację bazy paliwowej w Dębogórzu, funkcjonującej jako hub morski dla tego rodzaju produktów.

„To jedyna baza będąca w zasobach PERN, do której można dostarczyć paliwa statkiem w dużych ilościach. Działa tam instalacja do dozowania biododatków. Miesięcznie baza przyjmuje do siedmiu statków, a wyjeżdża stamtąd, do dalszej dystrybucji, ok. 240 tys. metrów sześc. paliwa. Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie chcemy umożliwić wydawanie tam produktów w jak największych ilościach, co wiąże się z koniecznością rozbudowy bocznicy kolejowej, a także budową kolejnych stanowisk nalewczych, w tym dla autocystern. Planujemy też kolejny zbiornik. Wszystko po to, by stworzyć lepsze warunki dla podmiotów korzystających z tej bazy” – powiedział Miland.

Odnosząc się do planów obejmujących z kolei segment logistyki surowcowej, wiceprezes PERN wspomniał o przygotowywanym drugim etapie budowy Terminalu Naftowego w Gdańsku (TNG). Przypomniał, że celem będzie mniej więcej podwojenie tam pojemności magazynowych na różne gatunki ropy naftowej z obecnych 375 tys. metrów sześc. – obiekt, działający jako jedyny w Polsce hub surowcowy, powstał w latach 2013-16.

„W przypadku drugiego etapu budowy Terminalu Naftowego jesteśmy przed ostatecznymi decyzjami związanymi z wydaniem pozwolenia na budowę. Nasz plan zakłada, że w połowie tego roku pod względem administracyjnym będzie wszystko gotowe i wtedy ogłosimy przetarg. To oznaczałoby, że z początkiem trzeciego kwartału wykonawca mógłby rozpocząć prace przygotowawcze. Założenie jest takie, by w 2020 r. TNG zwiększył dwukrotnie obecne pojemności magazynowe” – wyjaśnił Miland.
Przypomniał, że w ostatnim czasie PERN podpisał umowę na wybudowanie do 2020 r. w swej bazie magazynowej w Gdańsku dwóch zbiorników na ropę naftową po 100 tys. metrów sześc. każdy. Inwestycję za ponad 142,9 mln zł realizuje wybrane w przetargu konsorcjum Mostostal Płock i Mostostal Warszawa.

Jak zapowiedział Miland, PERN planuje budowę drugiej nitki rewersyjnego Odcinka Pomorskiego o długości ok. 240 km, czyli rurociągu naftowego łączącego surowcowe bazy magazynowe spółki w Płocku i Gdańsku. „Druga nitka Odcinka Pomorskiego usprawni transport surowca w obu kierunkach, czyli z Gdańska do Płocka i odwrotnie, zgodnie z bieżącymi potrzebami naszych klientów, którzy w coraz większym stopniu dywersyfikują źródła zaopatrywania się ropę, w tym drogą morską” – podkreślił wiceprezes PERN. Spółka szacowała wcześniej koszt tej inwestycji na ok. 1 mld zł.

Miland zwrócił uwagę, że Odcinek Pomorski znajduje się obecnie na liście „Projektów wspólnego zainteresowania” (Projects of Energy Community Interest – PECI), czyli strategicznych przedsięwzięć dla bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. „Na tę chwilę nie idą za tym pieniądze unijne, ale gdyby udało się również takie środki wykorzystać w przyszłości, skoro to projekt ważny dla Europy, bylibyśmy zadowoleni” – dodał wiceprezes PERN.

Ocenił jednocześnie, że w sprawnej realizacji budowy Odcinka Pomorskiego pomogłaby dedykowana temu przedsięwzięciu specustawa. Jego zdaniem, efektem wprowadzenia takiej regulacji mogłaby być szybsza realizacja całego procesu inwestycyjnego.

„Sama budowa, jako proces techniczny, nie jest oczywiście problemem. Problemem są czasochłonne procedury, dotyczące wymaganych zgód, od których zależy termin wejścia na teren budowy. Skracając czy też upraszczając te procedury administracyjne, specjalna ustawa na pewno ułatwiłaby proces inwestycyjny. To szczególnie ważne przy infrastrukturze liniowej, która przebiega często przez wiele kolejnych gmin” – zaznaczył Miland.

W styczniu pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zapowiedział, że w ciągu trzech miesięcy przygotowany zostanie projekt specustawy dedykowanej drugiej nitce Odcinka Pomorskiego. „Będziemy w krótkim czasie przygotowywali ustawę specjalną, która jest dedykowana tej inwestycji, wzorowaną na podejściu stosowanym skutecznie przy budowie gazociągów” – zapowiedział wówczas Naimski. Dodał, że ustawa specjalna dla inwestycji liniowych, jest bardzo pomocna i potrzebna, choć inwestor stara się jej nie stosować, „jeśli to nie jest konieczne” .

Specustawy dotyczące inwestycji liniowych, np. energetycznych, wprowadzają regulacje, które przyspieszają i upraszczają procedury administracyjne, dzięki czemu przedsięwzięcia szczególnie istotne ze względu na bezpieczeństwo państwa czy też ważny interes ogółu mogą być realizowane szybciej. Specustawy przewidują np. wywłaszczenie za odszkodowaniem właściciela lub dzierżawcę wieczystego gruntu, przez który przebiega dana inwestycja.

Polska Agencja Prasowa