PIE: Polska nie produkuje energii elektrycznej z rosyjskiego węgla (ANALIZA)

10 marca 2022, 06:00 Bezpieczeństwo

Polski Instytut Ekonomiczny publikuje dane Eurostatu i Agencji Rozwoju Przemysłu z których wynika, że Polska nie wytwarza energii z węgla pochodzącego z Rosji. Jego większość trafia do gospodarstw domowych. Poniżej publikujemy analizę PIE.

Węgiel. Fot. Węglokoks
Węgiel. Fot. Węglokoks

Rosyjski węgiel stanowił w 2020 roku ok. 72 procent importowanego surowca w Polsce, z czego blisko 100 proc. stanowił węgiel kamienny. Odpowiadał on za blisko 15 proc. krajowej konsumpcji i w większości był kierowany do gospodarstw domowych, na co wskazują dane ARP. Pozostałe kierunki importu z udziałem powyżej 1 procent to Australia (8 procent), Kolumbia (7 procent), Stany Zjednoczone (2 procent), Mozambik (2 procent) i Czechy (2 procent) (dane Eurostat).

Produkcja i import węgla kamiennego do Polski (w mln ton).  Źródło: opracowanie własne PIE na podstawie Eurostatu.

Produkcja i import węgla kamiennego do Polski (w mln ton).
Źródło: opracowanie własne PIE na podstawie Eurostatu.

Węgiel importowany do Polski z Rosji trafia prawie całkowicie do gospodarstw domowych. Według danych ARP, ponad 80 procent węgla kamiennego trafia na opał do odbiorców prywatnych (po odjęciu koksowni, dla których przyjmujemy import jedynie węgla koksowego). Energetyka zawodowa nie jest uzależniona od surowca z Rosji (udział sektora w zakupie surowca jest znikomy, w styczniu-wrześniu 2021 roku wynosił ok. 0 procent).[1]

Polska gospodarka stopniowo się dekarbonizuje. Konsumpcja węgla zmalała w latach 1990-2020 o ponad 40 procent. Do przemysłu kierowane jest jedynie ok. 5 procent. importowanego surowca (dane ARP). Ewentualne zapotrzebowanie gospodarstw domowych można uzupełnić stabilnymi dostawami węgla z Czech, Australii i Mozambiku oraz zwiększeniem importu węgla energetycznego z kierunku amerykańskiego: USA, Kolumbii (dane Eurostat).

Zapasy węgla w Polsce na koniec 2021 roku wyniosły 2,2 mln ton – więcej niż w analogicznym okresie 2018-2019 r.[2] Ewentualne uzupełnienie surowca poza okresem grzewczym stanowi ok. 10 proc. konsumpcji węgla kamiennego w całym roku.

Choć Polska jest importerem netto węgla, to nadal w 2020 roku ma 6 procent udział w imporcie węgla kamiennego do UE. W przypadku Unii Europejskiej import węgla kamiennego wyniósł 87 mln ton, z czego prawie 50 procent pochodziło z Rosji, 15 procent ze Stanów Zjednoczonych, 14 procent z Australii, 5 procent z Kolumbii. Z 43 mln ton węgla kamiennego, jaki trafia na unijny rynek, 33 procent importują Niemcy, 22 procent. Polska, Najwięcej rosyjskiego węgla w UE importują Niemcy, Włochy 8 procent i Holandia 8 procent (dane Eurostat).

[1] https://polskirynekwegla.pl/sites/default/files/StPu/01/2021.09_Wyniki_techniczno-ekonomiczne.pdf.

[2] https://polskirynekwegla.pl/raport-dynamiczny/stan-zapasow-wegla-kamiennego-caly-okres-czasu