Naimski i Stępień: Polska jest w lepszej sytuacji od Niemiec, jeśli chodzi o dostawy gazu

20 czerwca 2022, 16:15 Energetyka

Podczas Forum Wizja Rozwoju pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski i prezes Gaz-System Tomasz Stępień mówili o znaczeniu gazociągu Baltic Pipe w nowej sytuacji na rynku gazu i omówili najważniejsze inwestycje gazowe w Polsce.

Piotr Naimski i Tomasz Stępień na Forum Wizja Rozwoju. Fot. Mariusz Marszałkowski
Piotr Naimski i Tomasz Stępień na Forum Wizja Rozwoju. Fot. Mariusz Marszałkowski

Piotr Naimski i Piotr Stępień na Forum Wizja Rozwoju

– Baltic Pipe jest bardzo ważną inwestycją, jest ukoronowaniem wieloletniej strategii od uniezależnienia Polski od rosyjskich dostaw gazu a jednocześnie jest to inwestycja bardzo znacząca pod względem rozmiarów i samej symboliki. To gazociąg realizowany z partnerami z Danii i Norwegii, który połączy Polskę z norweskimi złożami gazu – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

– Kontrakty na zakupy gazu podpisują firmy, w przypadku Polski jest to PGNiG. Nie ma jednego kontraktu, ale szereg kontraktów, które uzupełniają własne wydobycie PGNiG na szelfie. Jeżeli bierzemy pod uwagę wzrost zapotrzebowania krajowego, to pokrycie dodatkowych wolumenów oczekiwanych przez potencjalnych partnerów zagranicznych wymaga dodatkowej inwestycji w kolejny gazoport pływający w Zatoce Gdańskiej. I to się dzieje, albo będzie gazoport na 6 mld m sześc. rocznie albo 12 mld m sześc. rocznie. Teraz trwają analizy – dodał Naimski.

– Polska w tym roku zużyje 17-18 mld m sześc. gazu. To mniej niż rekordowy rok ubiegły, kiedy zużyliśmy 20 mld m sześc. gazu – powiedział z kolei prezes Gaz-System Tomasz Stępień.

– Obecna sytuacja na rynku gazu wynika z manipulacji Gazpromu, który spowodował, że na rynku gazu zaczęło brakować. W perspektywie dwóch-trzech lat gaz może być tańszy, jeżeli Europa przystosuje się do obecnych realiów, czyli uniezależni się od dostaw rosyjskich. Pytanie nie jest o to, jakie ma plany UE, ale jakie mamy plany tu na miejscu. Gaz nadal będzie stanowił ważny element w energetycznej układance. Nie ma wobec niego alternatywy. Zdrowy rozsądek każe uwzględnić gaz i atom w taksonomii unijnej. To paliwo będzie jeszcze z nami przez 20-30 lat – mówił dalej Naimski.

– Jesteśmy w okresie wojny, wojny, która ma wymiar również gospodarczy. Ta wojna powoduje, że rośnie konkurencja, co nigdy nie jest dobre dla solidarności. Odpowiedzialność za to, czy Kowalski ma gaz w domu, leży na polskim rządzie. I o tym trzeba pamiętać. Konkurencja się pogłębia. Oczywiście jest pole do porozumienia w czasie kryzysu. Rządy dyskutują między sobą jak sobie pomagać – dodał minister.

– Kiedy jest dobrze, nikt nie zwraca uwagi na gaz. Teraz kiedy jest źle, wszyscy zaczęli się tym interesować. My dzięki inwestycjom z ostatnich lat jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji niż nasi partnerzy m.in. z Niemiec – powiedział Tomasz Stepień.

– W Polsce są łupki. W nich znajduje się metan. One są położone na głębokości 3 tys. metrów, co odróżnia je od tych w USA, które leżą na głębokości kilometra. Na etapie prób okazało się, że wydobycie polskich łupków jest nieopłacalne. To zasób, który mamy, o którym wiemy. Jeżeli zmienią się warunki, wtedy będziemy mogli powrócić do pomysłu łupków – ocenił Naimski.

– Gaz-System pomaga Ukraińcom wdrażanie reform rynku gazu. Jedyna blokada polegała na tym, że obowiązywał kontrakt z Gazpromem. Ukraina wydobywa też 5-krotnie więcej gazu do Polski, więc było raczej zainteresowanie przesyłem gazu z Ukrainy do Polski, a nie na odwrót – powiedział z kolei prezes Gaz-Systemu.

Opracowali Mariusz Marszałkowski i Michał Perzyński