Najważniejsze informacje dla biznesu

Ukraina stawia na „Plan Zwycięstwa” w konflikcie z Rosją. Dokument wywołał mieszane uczucia w USA i Europie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił w połowie października swojemu parlamentowi kompleksowy „Plan Zwycięstwa”, który ma pomóc zakończyć trwającą od niemal trzech lat wojnę z Rosją. Dokument, obejmujący pięć głównych punktów oraz trzy poufne elementy, ma na celu wyznaczenie ścieżki do negocjacji pokojowych z Rosją oraz wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy, w tym dążenie do członkostwa w NATO. Dokument spotkał się z mieszanym odbiorem w Europie i USA. 

Oprócz działań wojskowych konflikt za naszą wschodnią granicą toczy się również na arenie dyplomatycznej. Władze Ukrainy 16 października zaprezentowały kolejną formę swoich dyplomatycznych wysiłków zmierzających do zakończenia wojny trwającej już niemal trzy lata.

Tego dnia prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski przedstawił w ukraińskim parlamencie, a następnie w Brukseli, pięciopunktowy „Plan Zwycięstwa”. Dokument ten określa warunki na jakich ma dalej toczyć się wojna rosyjsko-ukraińska, a także reguluje kwestie związane z bezpieczeństwem Ukrainy po zakończeniu wojny.

Pierwszym punktem „Planu Zwycięstwa” jest zaproszenie Ukrainy do NATO, drugim zwiększenie możliwości obronnych ukraińskiej armii, w tym wydanie zgody na atakowanie celów w głębi Rosji bronią dostarczaną przez państwa zachodnie. Trzeci punkt to umieszczenie na terenie Ukrainy bliżej nieokreślonego „nienuklearnego pakietu odstraszania”. Czwarty punkt stanowi natomiast o możliwości współpracy ekonomicznej Kijowa z resztą społeczności międzynarodowej, zaś piąty o współpracy wojskowej Ukrainy i Europy po zakończeniu wojny.

Zełenski podkreślił pilność działań w zakresie realizacji swojego planu pokojowego stwierdzając, że jego wdrożenie może potencjalnie zakończyć wojnę do przyszłego roku.

— Jeśli zaczniemy wdrażać ten Plan Zwycięstwa już teraz, możemy zakończyć wojnę najpóźniej w przyszłym roku — mówił w budynku Rady Najwyższej ukraiński prezydent.

„Plan Zwycięstwa” składa się także z trzech niejawnych aneksów dostępnych wyłącznie dla wybranych  euroatlantyckich partnerów Ukrainy.

Zachodni politycy przyjęli ten dokument w mieszany sposób

— Nie moją rolą jest publiczna ocena tego planu. Od dwóch i pół roku wspieramy Ukrainę, zapewniając znaczącą pomoc w zakresie bezpieczeństwa. Będziemy to kontynuować — powiedział amerykański sekretarz obrony, Lloyd Austin.

Francuski minister spraw zagranicznych, Jean-Noël Barrot, oświadczył w Kijowie, że będzie współpracować z ukraińskimi władzami, aby zmobilizować inne kraje do poparcia tego planu.

Z kolei kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, podtrzymał swoją decyzję o odmowie dostarczenia Kijowowi pocisków dalekiego zasięgu Taurus.

— Oczywiście bardzo intensywnie omawiamy plan zwycięstwa z Ukrainą i wykorzystujemy każdą okazję, aby krok po kroku posuwać go do przodu — powiedział sekretarz generalny NATO, Mark Rutte.

23 października ukraińska sekcja BBC poinformowała, że Zełenski zlecił przygotowanie planu mającego pomóc Ukrainie przetrwać w warunkach trwającej wojny. Plan ten miałby dotyczyć polityki wewnętrznej Kijowa i nie stanowiłby alternatywy dla „Planu Zwycięstwa”.

Przedstawienie „Planu Zwycięstwa” stanowi kolejny etap ukraińskich wysiłków na rzecz zakończenia toczącego się w ich kraju konfliktu i wzmocnienia międzynarodowego wsparcia dla swojego państwa. Pomimo przyjęcia bez większego entuzjazmu tego dokumentu przez Zachód, na horyzoncie nie widać możliwości, aby wspólnota euroatlantycka miała wyraźnie ograniczyć bądź w ogóle zaprzestać pomocy Ukrainie, nawet po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Tomasz Winiarski

Plan Zełenskiego nie oznacza dyplomatycznego wykluczenia Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił w połowie października swojemu parlamentowi kompleksowy „Plan Zwycięstwa”, który ma pomóc zakończyć trwającą od niemal trzech lat wojnę z Rosją. Dokument, obejmujący pięć głównych punktów oraz trzy poufne elementy, ma na celu wyznaczenie ścieżki do negocjacji pokojowych z Rosją oraz wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy, w tym dążenie do członkostwa w NATO. Dokument spotkał się z mieszanym odbiorem w Europie i USA. 

Oprócz działań wojskowych konflikt za naszą wschodnią granicą toczy się również na arenie dyplomatycznej. Władze Ukrainy 16 października zaprezentowały kolejną formę swoich dyplomatycznych wysiłków zmierzających do zakończenia wojny trwającej już niemal trzy lata.

Tego dnia prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski przedstawił w ukraińskim parlamencie, a następnie w Brukseli, pięciopunktowy „Plan Zwycięstwa”. Dokument ten określa warunki na jakich ma dalej toczyć się wojna rosyjsko-ukraińska, a także reguluje kwestie związane z bezpieczeństwem Ukrainy po zakończeniu wojny.

Pierwszym punktem „Planu Zwycięstwa” jest zaproszenie Ukrainy do NATO, drugim zwiększenie możliwości obronnych ukraińskiej armii, w tym wydanie zgody na atakowanie celów w głębi Rosji bronią dostarczaną przez państwa zachodnie. Trzeci punkt to umieszczenie na terenie Ukrainy bliżej nieokreślonego „nienuklearnego pakietu odstraszania”. Czwarty punkt stanowi natomiast o możliwości współpracy ekonomicznej Kijowa z resztą społeczności międzynarodowej, zaś piąty o współpracy wojskowej Ukrainy i Europy po zakończeniu wojny.

Zełenski podkreślił pilność działań w zakresie realizacji swojego planu pokojowego stwierdzając, że jego wdrożenie może potencjalnie zakończyć wojnę do przyszłego roku.

— Jeśli zaczniemy wdrażać ten Plan Zwycięstwa już teraz, możemy zakończyć wojnę najpóźniej w przyszłym roku — mówił w budynku Rady Najwyższej ukraiński prezydent.

„Plan Zwycięstwa” składa się także z trzech niejawnych aneksów dostępnych wyłącznie dla wybranych  euroatlantyckich partnerów Ukrainy.

Zachodni politycy przyjęli ten dokument w mieszany sposób

— Nie moją rolą jest publiczna ocena tego planu. Od dwóch i pół roku wspieramy Ukrainę, zapewniając znaczącą pomoc w zakresie bezpieczeństwa. Będziemy to kontynuować — powiedział amerykański sekretarz obrony, Lloyd Austin.

Francuski minister spraw zagranicznych, Jean-Noël Barrot, oświadczył w Kijowie, że będzie współpracować z ukraińskimi władzami, aby zmobilizować inne kraje do poparcia tego planu.

Z kolei kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, podtrzymał swoją decyzję o odmowie dostarczenia Kijowowi pocisków dalekiego zasięgu Taurus.

— Oczywiście bardzo intensywnie omawiamy plan zwycięstwa z Ukrainą i wykorzystujemy każdą okazję, aby krok po kroku posuwać go do przodu — powiedział sekretarz generalny NATO, Mark Rutte.

23 października ukraińska sekcja BBC poinformowała, że Zełenski zlecił przygotowanie planu mającego pomóc Ukrainie przetrwać w warunkach trwającej wojny. Plan ten miałby dotyczyć polityki wewnętrznej Kijowa i nie stanowiłby alternatywy dla „Planu Zwycięstwa”.

Przedstawienie „Planu Zwycięstwa” stanowi kolejny etap ukraińskich wysiłków na rzecz zakończenia toczącego się w ich kraju konfliktu i wzmocnienia międzynarodowego wsparcia dla swojego państwa. Pomimo przyjęcia bez większego entuzjazmu tego dokumentu przez Zachód, na horyzoncie nie widać możliwości, aby wspólnota euroatlantycka miała wyraźnie ograniczyć bądź w ogóle zaprzestać pomocy Ukrainie, nawet po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Tomasz Winiarski

Plan Zełenskiego nie oznacza dyplomatycznego wykluczenia Polski

Najnowsze artykuły