Jakóbik: Polacy bliżej przejęcia kontroli nad Gazociągiem Jamalskim

25 maja 2015, 10:24 Energetyka

KOMENTARZ

Gazociąg Jamalski. Źródło: Gazprom
Gazociąg Jamalski. Źródło: Gazprom

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Chociaż formalnym operatorem Gazociągu Jamalskiego jest polski Gaz-System to zarządza nim EuroPol Gaz, w którym o wpływy walczą polski PGNiG i rosyjski Gazprom. UOKiK przybliża dziś przejęcie kontroli nad tą kluczową magistralą.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję, w której wyraził zgodę na przejęcie  przez GAS Assets Management kontroli nad Przedsiębiorstwem Handlu Zagranicznego Bartimpex, a także przez  Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i GAS Assets Management nad spółką Gas-Trading – podaje urząd.

Przeprowadzone przez UOKiK postępowanie wykazało, ze transakcja nie doprowadzi do istotnego ograniczenia konkurencji. Przede wszystkim silna  pozycja PGNiG na wielu rynkach (m.in. importu, wydobycia, produkcji oraz hurtowej i detalicznej sprzedaży gazu ziemnego) nie zostanie przeniesiona na branże, w których działają Bartimpex oraz Gas-Trading – podaje UOKiK. Ponadto koncentracja nie doprowadzi do zmiany sytuacji w spółce EuRoPol Gaz, będącej właścicielem polskiego odcinka gazociągu Jamał-Europa. Obecnie Gas Trading posiada w niej  4 proc., a po 48 proc. akcji i głosów mają PGNiG i Gazprom.

Może to skłonić Rosjan do większego wykorzystania alternatywnych szlaków jak Nord Stream lub bardziej ugodowej pozycji w negocjacjach z PGNiG. To ważne w kontekście zgłoszonego do sądu arbitrażowego sporu cenowego, a także nieuzasadnionych, niskich opłat tranzytowych za wykorzystanie utrzymywanych przez Polaków rur jakie płaci Gazprom.

Zmiany w zarządzie i kluczowe decyzje są podejmowane w EuRoPol Gazie za zgodą 80 procent akcjonariuszy i za porozumieniem Gazpromu z PGNiG. Ten relikt w polskim sektorze gazowym może usunąć Bruksela. Dalsze starania o usunięcie rosyjskich wpływów w polskim odcinku gazociągu powinna ułatwić Komisja Europejska, która w śledztwie antymonopolowym zakwestionowała nieuprawniony wpływ Gazpromu na infrastrukturę przesyłową w Europie. Wykorzystywał go do realizacji swoje dyskryminującej polityki, o której więcej w innej analizie.