Polski Alarm Smogowy: Tempo wymiany „kopciuchów” jest zbyt wolne (INFOGRAFIKA)

31 grudnia 2020, 06:00 Środowisko

Polski Alarm Smogowy sprawdził jak przebiega wymiana kotłów w miastach wojewódzkich oraz miejscowościach z tzw. listy WHO – miast Europy najbardziej dotkniętych zjawiskiem smogu.  Tempo wymiany tych instalacji nie jest satysfakcjonujące – alarmują autorzy raportu

Trudna walka ze smogiem

Raport podzielony jest na kilka części i dotyczy jednostkowych przypadków wymiany kotów tzw. kopciuchów oraz wsparcia finansowego tych działań w zależności od liczby mieszkańców miast i gmin.

Spośród miast wojewódzkich rekordowo duża liczba kotłów została wymieniona w Krakowie (4188), w którym od września 2019 roku obowiązuje zakaz palenia węglem i drewnem. Na drugiej pozycji znalazł się Wrocław (1442), a na trzeciej Katowice (1213). W tych dwóch miastach pozostało jednak dużo kotłów do likwidacji – odpowiednio 18 669 i około 20 000. Na dole listy miast wojewódzkich znalazły się Zielona Góra, która w zeszłym roku wymieniła zaledwie 78 kotłów, Białystok (62) i Gorzów Wielkopolski (41). Z danych nadesłanych do PAS wynika, że tylko połowa miast wojewódzkich posiada informacje o liczbie kotłów przeznaczonych do wymiany.

Raport dotyczący wymiany źródeł ciepła graf. PAS

Raport dotyczący wymiany źródeł ciepła graf. PAS

Jeszcze gorzej jest w miastach z listy najbardziej zanieczyszczonych z nich autorstwa WHO – tylko 20 z nich policzyło swoje „kopciuchy”. Oznacza to, że w tych miejscowościach trudno mówić o jakimkolwiek planie działań, pomimo że w większości województw obowiązują uchwały antysmogowe, nakazujące likwidację przestarzałych, wysoko emisyjnych  pieców i kotłów na węgiel i drewno. Na liście miast z listy WHO przodują: Kraków (4188), Gliwice z 2090 wymienionych sztuk, Katowice (1213), Dąbrowa Górnicza (824) i Sosnowiec (695). Dół listy to Rawa Mazowiecka (3), Opoczno (2) i Brzeziny (2). Porównanie liczby wymienionych kotłów do całkowitej liczby przeznaczonej do wymiany pokazuje, że takie tempo wymiany doprowadzi do ich całkowitej likwidacji za kilkadziesiąt lat. Na przykład w Radomsku, które szacuje liczbę kotłów na 7500, zostały wymienione w 2019 roku zaledwie cztery sztuki- czytamy w raporcie.

– Wysyłając zapytania do gmin spodziewaliśmy się, że liczba wymienionych kotłów nie będzie znacząca, ale to co zobaczyliśmy w odpowiedziach pokazało kompletny kryzys w obszarze wymiany przestarzałych kotłów w Polsce – powiedział Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. – Jest bardzo źle. Prawie wszystkie analizowane miejscowości wymieniły nieznaczny odsetek kotłów na węgiel i drewno. W porównaniu z zeszłorocznym raportem PAS liczba wymian kotłów nie uległa znaczącej poprawie. Bez zaangażowania w działania antysmogowe na każdym szczeblu, będziemy czekać jeszcze wiele lat zanim powietrze w Polsce zacznie spełniać normy. Pamiętajmy też, że z powodu oddychania zanieczyszczonym powietrzem każdego roku przedwcześnie umiera 46 tysięcy obywateli – dodał Guła

Autorzy zwrócili również uwagę na sposób wykorzystywania programów pomocowych przez mieszkańców w celu wymiany ogrzewania.

W gminach i miastach wymieniając kotły korzystano głównie z gminnych programów dotacyjnych, a nie z rządowego Programu Czyste Powietrze. We Wrocławiu z dotacji gminnych wymieniono 1427 kotłów, natomiast w ramach PCZP zaledwie 15. Podobnie jest w pozostałych miejscowościach. W Warszawie w 2019 roku z PCZP skorzystało 10 osób. Tak niska popularność PCZP świadczy o niskiej wiedzy o rządowym programie dotacyjnym, który niejednokrotnie oferuje wyższe wsparcie od programów gminnych.

W opinii PAS niedostatki w działaniu Programu Czyste Powietrze oznaczają potrzebę szerokiej i skutecznej kampanii informacyjnej oraz jak najszybszego dokończenia reformy tego programu: dołączenie wsparcia dla osób najuboższych i budynków wielorodzinnych oraz włączenie sektora bankowego w dystrybucję środków. Ważne jest też wspieranie gmin w rozpowszechnianiu PCZP.

Z drugiej strony znaczne przyspieszenie tempa wymiany wymaga mocnego zaangażowania się gmin w działania antysmogowe: szerokie informowanie mieszkańców o tym że w zależności od województwa za rok, dwa lub trzy lata użytkowanie „kopciuchów” będzie nielegalne, uruchamianie gminnych punktów dostępu do Programu Czyste Powietrze i zachęcanie mieszkańców do wymiany ogrzewania oraz prowadzenie skutecznej kontroli palenisk – podsumowują autorzy raportu.

Dane Polskiego Alarmu Smogowego pochodzą z odpowiedzi nadesłanych mu z urzędów miast i gmin oraz NFOŚiGW (dane z 2019 roku).

Polski Alarm Smogowy/Mariusz Marszałkowski