Skok na Bałtyk. Zwrot energetyczny w Polsce?

7 marca 2018, 07:00 Alert

Minister energii zapowiada ułatwienia dla farm wiatrowych. PGE chce budować tego typu instalacje. Do gry włącza się norweski Statoil, który razem z Polenergią może budować farmy na koncesjach spadkobierców zmarłego Jana Kulczyka.

Minister Energii Krzysztof Tchórzewski, Fot. Ministerstwo Energii
Minister Energii Krzysztof Tchórzewski, Fot. Ministerstwo Energii

Ministerstwo obiecuje ułatwienia

Więcej czasu na budowę wiatraków, zmiany w ich opodatkowaniu, większe wykorzystanie biomasy rolniczej – to korzystne dla energetyki odnawialnej punkty zaakceptowanych przez rząd zmian w projekcie ustawie o OZE – powiedział Polskiej Agencji Prasowej minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Rząd zdecydował się wydłużyć o dwa lata czas na budowę i uruchomienie elektrowni wiatrowych, które mają ważne pozwolenia na budowę. „W projekcie początkowo były trzy lata na dokończenie inwestycji, ale biorąc pod uwagę argumenty inwestorów, którzy sygnalizowali, że w tym czasie nie są w stanie dokończyć budów, zdecydowaliśmy się przedłużyć o dwa lata obowiązywanie pozwoleń na budowę” – wyjaśnił minister. Zapis, który ostatecznie znalazł się w przyjętym przez rząd projekcie, mówi o pięciu latach od wejścia w życie ustawy odległościowej z 2016 r., czyli inwestorzy mają czas do połowy 2021 r.

Przyjęty przez rząd projekt przywraca wstecznie, od 1 stycznia 2018 r. stare zasady opodatkowania turbin wiatrowych podatkiem od nieruchomości. Oznacza to, że podatek będzie naliczany wyłącznie od części budowlanej. Dotychczasowe przepisy były przedmiotem różnych interpretacji, część organów stała na stanowisku, że podatek obejmuje też część techniczną instalacji.

Jakóbik: Zwrot w polityce energetycznej Polski? Sygnały z Krynicy

Skok PGE i Polenergii na Bałtyk

Polska Grupa Energetyczna rozważa inwestycje w wiatraki na morzu. – Zmieniające się otoczenie, zarówno regulacyjne jak i technologiczne, uzasadnia realizację projektu morskich farm wiatrowych o mocy ok. 1000 MW w perspektywie połowy przyszłej dekady – dodaje Henryk Baranowski. Oprócz tego PGE analizuje budowę trzech bloków gazowych o łącznej mocy 1500 MW.

Tymczasem Polenergia podpisała przedwstępną umowę zbycia 50 proc. udziałów w spółkach zależnych Polenergia Bałtyk II i Polenergia Bałtyk III, realizujących budowę morskich farm wiatrowych o mocy 1200 MW. Umowa została zawarta z Grupą Statoil.

Poprawa perspektyw energetyki wiatrowej na morzu

W przeszłości BiznesAlert.pl pisał o tym, że rozwój energetyki wiatrowej i gazowej może być alternatywnym pomysłem na zmianę polskiego miksu energetycznego w celu zmniejszenia jego emisyjności w zgodzie z polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Donosiliśmy, że takie rozwiązanie wspiera PGE. Elementem jego realizacji mogłoby być przejęcie koncesji Polenergii na Bałtyku. Wejście do gry norweskiego Statoila może utrudnić realizację tego planu, ale sama konkurencja przyczyni się do rozwoju energetyki wiatrowej na morzu.

Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wiatraki zamiast atomu? Gra o spadek po Kulczyku