Polska i Międzymorze interweniują przeciwko Nord Stream 2

27 listopada 2015, 09:12 Alert

(Reuters/Wojciech Jakóbik)

Nord Stream. Grafika: Gazprom

Według agencji Reuters dziesięć krajów unijnych skierowało do Komisji Europejskiej list, w którym krytykuje projekt Nord Stream 2 i wzywa do dyskusji na jego temat na kolejnym szczycie przywódców Unii Europejskiej.

Te państwa to Bułgaria, Czechy, Estonia, Grecja, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry. Przekonują, że projekt powinien podlegać jak najściślejszej ocenie pod względem zgodności z prawem unijnym i wymaga otwartej dyskusji podczas szczytu unijnego zaplanowanego na grudzień.

Polacy przekonują, że przy pewnych zastrzeżeniach państwa regionu Europy Środkowo-Wschodniej mogą współpracować politycznie przy pewnych inicjatywach. W tym kontekście przywołują ideę Międzymorza z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Wśród sygnatariuszy listu cytowanego przez agencję Reuters, wszystkie kraje oprócz Grecji były wymieniane przez Warszawę jako kandydaci do tworzenia takiego sojuszu.

– Stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie Nord Stream 2 będzie miało także kluczowy wpływ na postrzeganie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa przez jej kluczowych sojuszników oraz tradycyjnych partnerów – można przeczytać w liście, do którego dotarł Reuters.

Autorzy listu ostrzegają, że realizacja projektu Nord Stream 2 będzie miała poważne konsekwencje dla Ukrainy, jako obecnie głównego kraju tranzytowego dla rosyjskiego gazu słanego do Europy. – Utrzymanie dostaw przez Ukrainę jest w strategicznym interesie Unii Europejskiej, jako takiej, nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, ale także ze względu na stabilność regionu Europy Wschodniej – napisali twórcy listu.

– Ukraina to bezpieczny szlak tranzytu. Gaz powinien nadal przez nią płynąc – przyznał komisarz ds. energii i klimatu UE Miguel Arias Canete w rozmowie z dziennikarzami 27 listopada. Przekonywał, że Komisja nie boi się przerw dostaw przez ten kraj. Komisja już zadeklarowała, że dokona dokładnej oceny zgodności Nord Stream 2 z prawem.

Projekt zakłada budowę trzeciej i czwartej nitki gazociągu Nord Stream ciągnącego się po dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec. Długoterminowo może pozwolić na zwiększenie dostaw gazu do Europy Zachodniej, a krótkoterminowo ominąć Ukrainę w tranzycie surowca na kontynent. Rozbudowa jest wspierana przez rosyjski Gazprom, niemieckie BASF/Wintershall i E.on, austriackie OMV, francuskie Engie oraz holendersko-brytyjski Shell, które podpisały umowę akcjonariuszy w tej sprawie. Władze ich państw przekonują, że umowa ma charakter czysto komercyjny i nie ma błogosławieństwa politycznego stolic. Kraje wymieniane w polskiej koncepcji Międzymorza uważają, że to nie jest prawda.