Roszkowski: Ile jest węgla w węglu?

21 listopada 2018, 16:00 Energetyka

Sektor węgla kamiennego to 81,1 TWh energii wytworzonej oraz ok 47,7% całości naszego miksu w roku 2017. Czy zastanawiali się Państwo co się stało z tym sektorem w ostatniej dekadzie? Pewnie nie – pisze Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Korytarz kopalni. Fot. Bogdanka
Korytarz kopalni. Fot. Bogdanka

W styczniu 2007 roku wydobyliśmy 8,3 mln ton węgla kamiennego miesięcznie w styczniu 2018 już tylko 5,1 mln ton. Z danych ARP wynika, iż miesięczny import węgla w pierwszych siedmiu miesiącach roku 2018 utrzymuje się na poziomie od 1,5 do 2,0 mln ton. Oznacza to, że importujemy nawet 25 procent węgla kamiennego z zagranicy. Miesięczna produkcja krajowa wyniosła w tym okresie ok 5,1-5,4 mln ton. W dodatku w tym samym czasie (od stycznia do lipca br.) import tylko z Rosji wzrósł dwukrotnie z 3,7 mln ton do 7,8 mln ton. Przy obecnych cenach to dodatkowe 1,5 mld zł, które w Polsce zarobiła Rosja. Dodatkowo pojawiają się kontrowersje dotyczące węgla pochodzącego z okupowanych terenów Donbasu.

Niestety większość kopalń śląskich operuje na głębokościach 800-1100m, a koszty wydobycia 1 tony węgla i przeróbka na produkt handlowy kształtuje się na poziomie 80-100 dolarów za tonę. Koszty transportu ze Śląska ograniczają opłacalność przewozu węgla na duże odległości. Dlatego też elektrownie na węgiel kamienny w północnej Polsce są zasilane obficie przez węglo-porty.

Dodatkowo rachunkowość spółek węglowych nie pokazuje wszystkich kosztów, część z nich jest zlokalizowana po stronie państwa lub innych spółek energetycznych – np. koszty restrukturyzacyjne, tylko w roku 2017 wyniosły 6 mld zł. Mało przejrzyste są również kryteria restrukturyzacji kopalń. Pozostawiona została np. w ruchu kopalnia Sośnica, a zamknięta kopalnia Krupiński. Z danych finansowych wynika, że obie były w podobnie złej sytuacji, natomiast długość koncesji i wielkości złóż przemawiałaby za Krupińskim.

Jest to szczególnie dramatyczne gdy ceny węgla kamiennego na rynkach światowych osiągają rekordowy poziom ponad 100 dolarów za tonę (ARA). Niestety zadłużenie sektora wg. danych ARP rośnie cały czas.

Dlatego powstają dwa trudne pytania. Warto zapytać o kwestie społeczne i czy stać nas na budowę nowych źródeł energii na węgiel kamienny, którego nie posiadamy? Oprócz kosztów paliwa, takie instalację ponoszą także koszty CO2, którego cena po reformach regulacyjnych w EU osiąga rekordowe poziomy.

Jakóbik: Nie dla reaktywacji Kopalni Krupiński