Berger: Geopolityka pokazuje, że Polska potrzebuje atomu (ROZMOWA)

7 października 2022, 07:35 Atom

– Sytuacja geopolityczna pokazuje znaczenie posiadania dodatkowych, stabilnych źródeł energii w celu równoważenia OZE oraz zapewnienia odpowiedniej mocy w systemie, a duża energetyka jądrowa jest takim źródłem – mówi Mateusz Berger, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Mateusz Berger. Fot. Kancelaria Premiera RP.
Mateusz Berger. Fot. Kancelaria Premiera RP.

BiznesAlert.pl: Jakie jest znaczenie wycieków Nord Stream 1 i 2 uznane przez NATO za sabotaż dla infrastruktury polskiej i tej od której zależy bezpieczeństwo energetyczne Polski?

Mateusz Berger: Obecna sytuacja to skutek 20 lat operacji uzależniania Europy od gazu z Rosji na szlaku transformacji energetycznej. To dobrze, że powstaje coraz więcej OZE, ale wzrosła przy tym niestety zależność od gazu rosyjskiego jako paliwa elektrowni zabezpieczających źródła odnawialne. Jedna z nitek Nord Stream 2 pozostała nienaruszona. To może być narzędzie nowego szantażu i prób wymuszenia certyfikacji przepustowości około 27,5 mld m sześc. rocznie pomimo sankcji zachodnich. Incydenty jak wycieki z Nord Stream 1 i 2 pokazują znaczenie ochrony infrastruktury dającej bezpieczeństwo energetyczne. Polska była w awangardzie dyskusji o sankcjach wobec Rosji i słusznie dążyła do uniezależnienia od surowców rosyjskich. Musimy rozwijać możliwości dostaw z innych kierunków. Mamy Baltic Pipe. Czas zbudować większą przepustowość terminali LNG. Chodzi o dynamiczny rynek pływających terminali FSRU dostępnych elastycznie. Można sprowadzić taki pływający terminal choćby na czas sezonu grzewczego, kilka miesięcy lub kilka lat. Inwestycje tego typu są uzasadnione tym bardziej wobec sytuacji na Wschodzie, a należy liczyć się z tym, że nawet jeśli Władimir Putin przegra, relacje z Rosją nie wrócą do normy. Dobrze, że mamy Baltic Pipe. Być może jest to właściwy czas na posadowienie FSRU w Gdańsku po przygotowaniu infrastruktury przez Gaz-System. Możliwe jest finansowanie z Polskim Funduszem Rozwoju. Moim celem strategicznym będzie rozwój tej współpracy na rzecz pływającego gazoportu, aby trafił na nasz brzeg nawet w 2026 roku. Jest szansa, żeby to zrobić.

Jakie ma teraz znaczenie atom?

Sytuacja geopolityczna pokazuje znaczenie posiadania dodatkowych, stabilnych źródeł energii w celu równoważenia OZE oraz zapewnienia odpowiedniej mocy w systemie, a duża energetyka jądrowa jest takim źródłem. OZE bez stabilnej równowagi nie będą się mogły bezpiecznie rozwijać. Nie można polegać na gazie przy tej cenie i źródłach. Budowa atomu potrwa dekadę lub dłużej. Trwają prace nad wyborem partnera technologicznego. Ten wybór przy skali inwestycji sięgającej 6-9 GW i całym łańcuchu dostaw będzie miał znaczenie strategiczne. Ten paradygmat powinien przyświecać uchwale rządu na wniosek ministerstwa klimatu i środowiska w sprawie atomu. Liczę na to, że ta decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie.

Jakie mogą mieć znaczenie małe reaktory jądrowe?

Ze względu na charakterystykę sieci potrzebujemy dużych źródeł, bo duże bloki węglowe jak Kozienice czy ZE PAK będą naturalnie wypadać z systemu. Dlatego potrzebne są dwie duże elektrownie jądrowe w Polsce i morskie farmy wiatrowe, których jestem wielkim zwolennikiem. Małe reaktory jądrowe SMR to świetne rozwiązanie dla lokalnych elektrociepłowni i ciepłowni. Pozwolą także na rozwój przemysłu w Polsce tam, gdzie inaczej brakowałoby energii. Potrzebna jest do tego intensywniejsza rozbudowa sieci przesyłowych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Jakie są perspektywy współpracy z Ukrainą przy strategicznej infrastrukturze energetycznej?

Już teraz trwa odbudowa połączenia elektroenergetycznego z Elektrownią Chmielnicki. To dobry krok na początek, ale bliskość kulturowa predestynuje nas do kolejnych i miejmy nadzieję, że po zakończeniu wojny będzie to możliwe.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Naimski: Suwerenność energetyczna to podstawa naszego bezpieczeństwa (ROZMOWA)