Polska, USA i Komisja Europejska razem o Nord Stream 2

25 maja 2018, 11:42 Energetyka

W Brukseli trwa konferencja „Europa Środkowo-Wschodnia jako brama gazowa do Europy”, zorganizowana przez Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE oraz przedstawicielstwo Ukrainy przy UE, we współpracy z Komisją Europejską i przedstawicielstwem USA przy UE. Wśród gości byli wicemarszałek senatu Adam Bielan, unijny komisarz ds. unii energetycznej Maroš Šefčovič oraz ambasador USA przy Unii Europejskiej Adam Shub.

– Historycznie Ukraina i Europa Środkowo-Wschodnia były uzależnione od rosyjskiego gazu. Rosja chce jednak zmienić swoją strategię używania tego surowca wobec tego regionu. Projekty takie jak Nord Stream 2 i Turkish Stream służą Rosji do prowadzenia neoimperialnej polityki i szantażu wobec tych krajów – zaczął Adam Bielan. – Wynik śledztwa antymonopolowego prowadzonego przez Komisję Europejską jest kolejnym dowodem na to, że można było lepiej nas chronić przed nadużyciami. Ukraina może być pewna, że nie zostanie osamotniona w negocjacjach ze wschodnim dostawcą – dodał wicemarszałek senatu.

Maroš Šefčovič powiedział, że Ukraina jest najważniejszym krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu eksportowanego do Europy. – Mimo wszystko tranzyt ten był stabilny przez wiele lat. Zawdzięczamy to ciężkiej pracy ukraińskiej administracji i spółek. Kontynuacja tego tranzytu ma znaczenie strategiczne dla bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej i Ukrainy. Cieszę się, że w tej sprawie w całej Unii panuje zgoda. Zależy nam, by gazociągi na terenie Unii Europejskiej poddane były europejskiemu prawu, a dostawcy dostosowywali się do wyników arbitraży – powiedział komisarz ds. unii energetycznej.

– USA od dawna popierały wzmacnianie bezpieczeństwa energetycznego regionu Europy Środkowo-Wschodniej jako elementu ogólnego bezpieczeństwa tych państw. Jednak wobec przyjaciół trzeba być szczerym: zależność od Rosji jest słabością. Rosja używa eksportu surowców jako politycznej broni, a projekt Nord Stream 2 posłuży jej do spełniania jej geopolitycznych celów i przekreśli starania Unii do uniezależnienia od jednego dostawcy. Trzeba brać to pod uwagę w kontekście rozmów o tranzycie gazu przez Ukrainę – powiedział Adam Shub, ambasador USA przy Unii Europejskiej.