Polska za mandatem do negocjacji KE-Rosja o Nord Stream 2. Jest poparcie Tuska

20 października 2017, 06:15 Alert

Premier Beata Szydło powiedziała na konferencji w Brukseli w czwartek, że Polska oczekuje, iż Komisja Europejska otrzyma mandat do negocjacji Unia Europejska-Rosja dotyczący gazociągu Nord Stream 2.

Nord Stream 2. Grafika: BiznesAlert.pl

„Przede wszystkim oczekujemy, że Komisja Europejska otrzyma mandat do negocjacji Unia Europejska-Rosja dotyczący Nord Stream 2. Podnosimy również kwestię trzeciego pakietu (energetycznego). Uważamy, że to powinno być bardzo mocno postawione na Radzie Europejskiej i jednocześnie ta inwestycja powinna podlegać prawodawstwu unijnemu” – oświadczyła.

Premier dodała, że dla Polski bezsporny jest „wymiar polityczny tej inwestycji”.

Szydło: Nord Stream 2 zagraża całej Europie Środkowo-Wschodnie

– Kontynuacja tej inwestycji zagraża niezależności energetycznej całej Europy Środkowo-Wschodniej i podważa bezpieczeństwo energetyczne regionu – zaznaczyła premier Beata Szydło.

Jak mówiła, zaapelowała o przyspieszenie przez Komisję Europejską prac legislacyjnych i prawnych w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2. – Z satysfakcją chcę powiedzieć, że ten mój głos w dyskusji został poparty przez innych szefów rządów, również wagę tego tematu podniósł pan przewodniczący Donald Tusk – dodała szefowa rządu.

Rzecznik rządu: Premier podniesie kwestię Nord Stream 2 na szczycie UE

Jeszcze przed szczytem rzecznik rządu Rafał Bochenek,  powiedział w czwartek PAP, że Polska oczekuje na szybkie działania legislacyjne Komisji Europejskiej w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2; sprawa ta zostanie jednoznacznie podniesiona na szczycie UE przez premier Beatę Szydło.

Przed rozpoczęciem unijnego szczytu w czwartek premier Beata Szydło oświadczyła w rozmowie z dziennikarzami, że warunkiem powodzenia reform i zmian w Unii Europejskiej jest rozwiązanie jej palących problemów, wśród których szefowa rządu wymieniła m.in. kwestię Nord Stream 2. Jak zadeklarowała, zamierza rozmawiać o niej na unijnym szczycie.

Rzecznik rządu w rozmowie z PAP podkreślił, że sprawa gazociągu Nord Stream 2 jest niezwykle istotna z punktu widzenia Polski i wielu państw Europy Środkowo-Wschodniej.

„Nord Stream 2 jawnie narusza nie tylko zasadę europejskiej solidarności energetycznej, ale jest wymierzony w niezależność i bezpieczeństwo całego regionu” – ocenił Bochenek.

Według rzecznika rządu, jeśli nie zostaną załatwione bieżący sprawy, wówczas trudno wierzyć, że debata nad przyszłością UE przyniesie wymierne efekty.

„Polska oczekuje na szybkie działania legislacyjne Komisji Europejskiej w sprawie trwającej budowy gazociągu Nord Stream 2, bo to leży w interesie całej UE” – mówił Bochenek.

W środę wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że Polska wywiera presję, by sprawą kontrowersyjnego gazociągu zajęły się instytucje unijne.

„Ta sprawa dotyczy rynku europejskiego, konstrukcji unii energetycznej i bezczynność instytucji unijnych jest czymś niespotykanym” – stwierdził. Szymański zadeklarował również, że jeżeli KE będzie chciała podjąć „jakiekolwiek działania” w tej sprawie, to uzyska pełne poparcie z polskiej strony.

Kilka krajów wspiera Polskę w sprawie Nord Stream 2

Nie tylko Polska, ale też kilka innych krajów wypowiedziało się w trakcie szczytu UE na temat gazociągu Nord Stream 2. Stanowisko Warszawy poparł szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Szef KE zapowiedział nowe przepisy – poinformowało PAP źródło dyplomatyczne.

„Pani premier poruszyła sprawę Nord Stream 2 i powiedziała, że czekamy na zmiany w trzecim pakiecie energetycznym, wskazując jednocześnie, że projekt ten godzi w bezpieczeństwo energetyczne Europy” – przekazał polski dyplomata.

Szefowa rządu zauważyła, że rozmowy na temat mandatu negocjacyjnego dla Komisji Europejskiej w sprawie ustalenia reżimu prawnego dla morskiego odcinka gazociągu utknęły, dlatego też potrzebna jest propozycja prawna ze strony Komisji.

Szef KE Jean-Claude Juncker wyjaśnił, że obecne przepisy nie są stosowane do całości Nord Stream 2, a więc trzeba będzie je zmienić. Według rozmówcy PAP Juncker powiedział, że propozycja mandatu do rozmów z Rosją wynikała z tego, iż KE nie chciała, by magistrala powstała w próżni prawnej. Szef KE zapowiedział jednak, że Komisja będzie proponować rozwiązania prawne w tej sprawie.

Premier Danii Lars Rasmussen, który zabrał głos w tej dyskusji, również wskazywał na konieczność wypracowania wspólnych rozwiązań. Jego zdaniem KE powinna negocjować nie w sprawie tego, czy można budować Nord Stream 2, tylko jak gazociąg ten będzie operować.

W sprawie tej wypowiedzieli się też szefowie rządów Łotwy oraz Litwy, podkreślając wagę problemu. Krytyczne stanowisko wobec Nord Stream 2 zajął szef Rady Europejskiej. Według rozmówcy PAP Tusk powiedział, że to problem ogólnoeuropejski.

W czasie gdy w Brukseli trwał szczyt, głos w sprawie Nord Stream 2 na sesji plenarnej Klubu Wałdajskiego zabrał prezydent Rosji Władimir Putin. „Próbuje się nam czynić przeszkody w układaniu nowych tras energetycznych (…), chociaż taka dywersyfikacja jest efektywna ekonomicznie, jest korzystna dla Europy” – powiedział rosyjski przywódca.

Przygotowywana przez KE nowelizacja dyrektywy gazowej z 2009 r. należy do tzw. trzeciego pakietu energetycznego. Prawnicy spierają się, czy obecne przepisy mogą mieć zastosowanie do morskiego odcinka Nord Stream 2. KE nie rozstrzyga tego sporu, tylko chce zmienić definicję interkonektora, czyli łącznika między systemami gazowymi, tak by Nord Stream 2 się w nią wpisywał.

Objęcie morskiej części planowanego przez Rosjan gazociągu restrykcjami trzeciego pakietu energetycznego oznaczałoby, że Gazprom musiałaby zapewnić innym dostawcom dostęp do Nord Stream 2, a jego własne dostawy przez ten rurociąg mogłyby zostać ograniczone do 50 procent.

Nord Stream 2 

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 r. Po tym roku Rosja zamierza zakończyć przesyłanie gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi.

W finansowaniu przedsięwzięcia uczestniczą niemieckie koncerny Uniper i Wintershall oraz francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell. Zagraniczne koncerny chcą pokryć 50 proc. kosztów projektu szacowanych na 9,5 mld euro.

W 2009 r. KE przygotowała nowelizację dyrektywy gazowej, która należy do tzw. trzeciego pakietu energetycznego. Prawnicy spierają się, czy obecne przepisy mogą mieć zastosowanie do morskiego odcinka Nord Stream 2. KE nie rozstrzyga tego sporu, tylko chce zmienić definicję interkonektora, czyli łącznika między systemami gazowymi, tak by Nord Stream 2 wpisywał się w nią.

Wówczas gazociąg również w części biegnącej przez Morze Bałtyckie podlegałby restrykcjom unijnego prawa. Polska chce, by Rada Europejska wysłała jasny sygnał polityczny w tej sprawie, wspierając działania Komisji.

Polska Agencja Prasowa/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

AKTUALIZACJA: 20.10.2017 r. godz. 09:55 [dodano wypowiedź premier Beaty Szydło o gazociągu Nord Stream 2]