Polski Alarm Smogowy apeluje do premiera o zmianę systemu dopłat do węgla

21 lipca 2022, 12:30 Alert

Polski Alarm Smogowy krytykuje zaproponowane przez rząd dopłaty do węgla i apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o ich zmianę. Według organizacji system wyklucza wielu odbiorców ciepła, w tym tych, którzy używają m.in gazu czy energii elektrycznej.

Dym z komina,. fot. Pixabay
Dym z komina,. fot. Pixabay

PAS nie zgadza się na wsparcie „kopciuchów”

Polski Alarm Smogowy apeluje o zmianę systemu dopłat do węgla. Organizacja podkreśla, że aktualny kształt  projektu wyklucza większość odbiorców ciepła. – Większość gospodarstw domowych, a więc te, które ogrzewają się ciepłem systemowym, gazem, energią elektryczną czy pelletem drzewnym nie otrzyma wsparcia – podano w komunikacie. PAS podkreśla również to, że program wspiera najbardziej zanieczyszczający środowisko sektor. Organizacja zwraca uwagę, że pieniądze dostaną właściciele „kopciuchów”.

– Rząd wybrał najgorsze z możliwych rozwiązań problemu wysokich cen nośników energii – skomentował lider PAS Andrzej Guła. – Traktuje bowiem obywateli w skrajnie niesprawiedliwy, wybiórczy i dzielący sposób – dodaje Guła. PAS zaznacza, że system dopłat do węgla pomija dużą grupę obywateli ogrzewających się alternatywnymi źródłami do węgla. Program może tym samym złamać założenia polityki antysmogowej.

Rząd zapowiedział, że przeznaczy 11,5 mld zł z pieniędzy podatników na wsparcie zakupu węgla, a decyzję podjęto w trybie przyspieszonym. Organizacja podkreśla, że zostały pominięte konsultacje społeczne. Polski Alarm Smogowy wychodzi z propozycją rozwiązania, które mogłoby zmniejszyć wykluczenie w polityce energetycznej – Wśród rozwiązań, na które ci mogliby wskazać w konsultacjach – i które dziś pojawiają się w debacie publicznej – jest wprowadzenie progów dochodowych dla skorzystania z pomocy. Tak, by kryterium jej uzyskania był poziom zamożności lub ubóstwa, a nie to, jakim paliwem ogrzewa swój dom – podano.

Polski Alarm Smogowy/Maria Andrzejewska 

Polska ma już zamówione 3 z 4,5 mln ton węgla zleconych przez premiera