Pomimo presji Gazprom nie oddaje mocy gazociągów konkurencji

13 marca 2017, 06:00 Alert

Chociaż Gazpromowi rośnie konkurencja na krajowym rynku eksporterów gazu ziemnego, to firma nie zamierza rezygnować z ekskluzywnego prawa do eksportu surowca gazociągami przesyłowymi.

fot. Gazprom

Fundusz Energija prowadzi rozmowy z Gazpromem o dostawach 1-2 mld m3 poprzez gazociąg Siła Syberii – poinformował w rozmowie z agencją Interfax prezes Funduszu i były rosyjski minister energetyki Igor Jusufow. Jeżeli spółkom uda się porozumieć, to Gazprom straci monopol na eksport rosyjskiego surowca.

– Gazprom niekoniecznie potrzebuje naszego gazu. Powinniśmy go przekonać, że spółki posiadające zasoby wzdłuż trasy gazociągu mają możliwość ich sprzedaży. Powołano komisję ds. zapełnienia przepustowości gazociągu z udziałem niezależnych wydobywców gazu we Wschodniej Syberii – powiedział Jusofow.

Jeżeli strony dojdą do porozumienia, to dostawami surowca zajmie się powołana przez Fundusz Wschodnio-Syberyjska Spółka Naftowo-Gazowa, która posiada licencję na wydobycie na złożu w Jakucji oraz trzy licencje poszukiwawcze. Licencjonowane obszary znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie trasy, którą ma biec Siła Syberii, a jeden z nich leży dokładnie w miejscu, gdzie ma zostać ułożona magistrala.

– Zamierzamy z tych czterech złóż w ciągu trzech lat wydobywać 1-2 mld m3 gazu rocznie. Uruchomienie wydobycia planujemy w 2019-2020 roku – powiedział szef Funduszu Energija.

Po liberalizacji eksportu LNG trwa dyskusja o otwarciu gazociągów

Przypomnijmy, że wcześniej w pismach kierowanych do prezydenckiej administracji prezes Gazpromu Aleksiej Miller krytykował wspomniane inicjatywy. Do tej pory nie dokonano nowelizacji prawa odnośnie dostępu do infrastruktury przesyłowej.

Na chwilę obecną rosyjskie ustawodawstwo daje prawo do eksportu gazu poprzez rurociągi jedynie Gazpromowi oraz jego spółce zależnej (w 100 procentach – przyp. red.) Gazprom Export. Jednakże niezależni producenci, uzyskawszy liberalizację eksportu LNG, postanowili lobbować także za dostępem do eksportu gazu przez gazociągi. Na dzień dzisiejszy prawo do eksportu LNG posiada projekt Jamał LNG, a także inne projekty państwowe Rosnieftu oraz Gazpromu. Ustawa o liberalizacji eksportu LNG weszła w życie z dniem 1 grudnia 2013 roku.

Niezależni chcą dostępu do gazociągów

Wspomniany Fundusz nie jest jedyną rosyjską spółką, która chce eksportować gaz. Analogiczne cele stawiają przed sobą Rosnieft oraz Novatek. W 2015 roku prezes Rosnieftu Igor Sieczin oraz prezes Novateku Leonid Michelson skierowali pisma z prośbami do prezydenta Rosji Władimira Putina o usunięcie monopolu Gazpromu na eksport gazociągami.

Novatek proponował, aby zezwolić jego szwajcarskiemu traderowi Novatek Gas & Power GmbH (NGP) na dostarczanie do Europy gazu wydobywanego przez Arktikagaz (joint venture Novateku i Gazprom Nieftu). Michelson był gotów dostarczać paliwo za pośrednictwem Gazprom Export, aby nie naruszać monopolu spółki, ale pod warunkiem, że spółka córka koncernu będzie kupowała surowiec od Novateku po cenie netback (cena eksportowa po odjęciu kosztów na transport surowca oraz ceł – przyp. red.).

Rosnieft prosił o udzielenie zgody na eksport do Europy 7 mld m3 surowca. Sprzedaż miałaby być realizowana bez pośredników, a nabywcą miałoby zostać brytyjskie BP. W 2015 roku spółki podpisały memorandum dotyczące dostaw paliwa z warunkiem że Rosnieft otrzyma prawo do eksportu surowca. Podczas odbywającej się w Houston konferencji CERAWeek, prezes BP Robert Dudley podtrzymał zainteresowanie zakupem gazu od rosyjskiej spółki.

RBK/Piotr Stępiński

Rosnieft zazdrości Novatekowi prawa do eksportu gazu. Kreml dementuje doniesienia