Koronawirus nadal podkopuje porozumienie naftowe. Powrót wojny cenowej?

15 września 2020, 07:00 Alert

Spotkanie grupy OPEC+ poświęcone przyszłości porozumienia naftowego odbędzie się pierwszego grudnia online. Dzień wcześniej spotkają się kraje kartelu OPEC. Układ zakłada zmniejszenie cięć podnoszących cenę ropy z 7,6 do 5,6 mln baryłek dziennie od 2021 roku.

Źródło: pxhere.com

Przedstawiciele krajów OPEC+ będą negocjować online ze względu na sytuację pandemiczną. Ustalą, czy kondycja rynku ropy pozwala redukować cięcia, a co za tym idzie, zmniejszać presję na wzrost ceny baryłki. Spotkanie generalne zostanie zwyczajowo poprzedzone rozmowami komisji technicznej (JTC)i ministerialnej komisji monitorującej (JMMC). Ta druga spotka się następny raz w czwartek, 17 września.

Najnowszy raport OPEC z 14 września obniża szacunki zapotrzebowania na ropę w 2020 roku o 400 tysięcy baryłek dziennie w tym i przyszłym roku. Przewiduje spadek zapotrzebowania o 9,5 mln baryłek dziennie w 2020 roku i wzrost o 6,6 mln w 2021 roku. Powodem są problemy z pandemią w mniej rozwiniętych krajach i ograniczone zapotrzebowanie na loty lotnicze w krajach rozwiniętych. Jednakże zapotrzebowanie na ropę może się nigdy nie odrodzić, jeżeli zgodnie z wnioskami raportu BP, świat zacznie dekarbonizować gospodarkę i zacznie rezygnować z tego paliwa.

Część źródeł medialnych przekonuje, że OPEC+ obniży cięcia pomimo niskiej ceny ropy. Arabia Saudyjska wprowadziła już przecenę na surowiec słany do Azji i USA. Oznacza to, że kraje porozumienia naftowego mogą wybrać rywalizację o rynek zamiast ograniczania podaży w celu podniesienia wartości baryłki, która nie będzie drożeć przez konsekwencje pandemii koronawirusa.

Baryłka ropy Brent w kontraktach listopadowych kosztowała 15 września o godzinie 6.30 czasu polskiego 39,58 dolarów i traciła na wartości. WTI kosztowała w kontraktach październikowych 37,26 dolarów i broniła wartości.

Reuters/Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik

Arabia robi przecenę ropy pomimo porozumienia naftowego