Powrót Japonii do atomu ma nabrać przyspieszenia

29 lipca 2016, 09:00 Alert

(NucNet/Wojciech Jakóbik)

Elektrownia jądrowa Takahama w Japonii. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa Takahama w Japonii. Fot. Wikimedia Commons

Z raportu japońskiego Instytutu Ekonomii w Energetyce wynika, że do końca obecnego roku fiskalnego 31 marca 2017 roku do pracy na terenie Japonii wróci siedem reaktorów jądrowych. Do końca marca 2018 roku do sieci zostanie ponownie przyłączonych 19 obiektów.

Postępy mogą ograniczyć wyroki sądowe i porozumienia ze społecznością lokalną na niekorzyść ponownego uruchomienia reaktorów. Z tego powodu autorzy raportu przewidują w pesymistycznym scenariuszu powrót do sieci 12 reaktorów.

Wychodzenie z traumy

Po ocenie nowych standardów wprowadzonych przez władze japońskie po katastrofie jądrowej w Fukushimie w 2011 roku, do pracy wróciły już cztery reaktory wycofane z użytku przez Agencję Regulacji Jądrowych. To Sendai 1 i 2 oraz Takahama 3 i 4. Obiekty w elektrowni Takahama zostały mimo to wycofane z użytku ze względu na konieczność doprowadzenia do końca sprawy sądowej wniesionej przez aktywistów sprzeciwiających się energetyce jądrowej.

W drodze administracyjnej znalazły się 22 podania o przywrócenie do pracy reaktorów jądrowych. Na terenie Japonii znajduje się 48 obiektów tego typu. Wszystkie zostały wyłączone w celu zbadania stanu bezpieczeństwa po incydencie w Elektrowni Fukushima Daichi w marcu 2011 roku. Pięć z nich jest wyłączone permanentnie. Tokio ma obecnie do dyspozycji 43 jednostki.