Aktualności

Wojny nikotynowe. Poznańska skarbówka paraliżuje rynek e-papierosów

Poznańska izba celno-skarbowa zatrzymała ponad 200 tys. kartridży do papierosów elektronicznych brytyjskiej spółki Nicoventures, dystrybuowanych przez polski oddział British American Tobacco (BAT).

Nagła blokada celno-skarbowa, milionowe straty, złamane umowy międzynarodowe i bezradność legalnie działających firm – takiej akcji na rynku nikotynowym jeszcze nie było. Zamiast ścigać przemytników, poznańska skarbówka uderzyła w firmy, działające w Polsce legalnie.

W samym środku tzw. rewolucji podatkowej na rynku nikotynowym, którą serwuje branży Ministerstwo Zdrowia, wybuchł spór, który może wstrząsnąć nie tylko polskim biznesem, ale i relacjami handlowymi z Wielką Brytanią oraz Stanami Zjednoczonymi.

Poznańska izba celno-skarbowa zatrzymała ponad 200 tys. kartridży do papierosów elektronicznych brytyjskiej spółki Nicoventures, dystrybuowanych przez polski oddział British American Tobacco (BAT). Wartość przetrzymywanego towaru sięga 1,5 mln zł, a straty brytyjskiego producenta – według jego ostrożnych szacunków – przekroczyły już 10 mln zł brutto. Kolejne partie, warte nawet 20 mln zł, utknęły w drodze do Polski.

Międzynarodowy wymiar

Sprawa nabrała tempa w maju, gdy naczelnik Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu zdecydował o zatrzymaniu kartridży, mimo że brytyjskie spółki były gotowe wprowadzić je do sprzedaży przed wejściem w życie nowych, drastycznie wyższych stawek akcyzy 1 lipca 2025 roku.

Co ważne, Policja po przeprowadzeniu śledztwa, umorzyła postępowanie z powodu braku podstaw do zarzutów – jednak mimo tego, poznańscy urzędnicy nie wydali towaru, blokując legalny obrót i uniemożliwiając odprowadzenie akcyzy do budżetu państwa.

Według obszernej analizy prawnej całego sporu, do której udało się dotrzeć portalowi BiznesAlert, działania organów celno-skarbowych są nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz celowo wymierzone w interesy międzynarodowych firm. Wskazują na naruszenie Kodeksu Cywilnego, Prawa celnego, Kodeksu postępowania administracyjnego, a nawet konstytucyjnej zasady praworządności.

Co więcej, blokada towarów łamie postanowienia traktatów handlowych między Polską a Wielką Brytanią oraz Stanami Zjednoczonymi. W tle pojawia się także ryzyko naruszenia zobowiązań Polski jako członka Unii Europejskiej, co może skutkować skargą do Komisji Europejskiej.

Gęsta atmosfera

Brytyjskie firmy liczą straty nie tylko w utraconych przychodach, ale także w straconych szansach. Okres przejściowy, pozwalający na sprzedaż produktów bez nowych banderol akcyzowych do końca sierpnia, mija bezpowrotnie, a magazyny wypełniają się towarem, którego sprzedaż z każdym dniem staje się coraz mniej opłacalna.

Atmosfera wokół sprawy gęstnieje, a w tle wybrzmiewa pytanie: czy polskie organy celno-skarbowe, pod pretekstem walki z nadużyciami, nie stają się narzędziem do walki z legalnym biznesem i nie wystawiają Polski na poważne konsekwencje międzynarodowe?

To i wiele innych pytań zadaliśmy ministrowi finansów – Andrzejowi Domańskiemu oraz Piotrowi Zawadzie, naczelnikowi Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu.

Cierpliwie czekamy na odpowiedzi.

BA/WS


Powiązane artykuły

Gazprom. Źródło: Flickr

Ukraiński wywiad znokautował Gazprom. Wyczyścił wszystkie dane

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) przeprowadził atak na infrastrukturę informatyczną rosyjskiego Gazpromu. Państwowy gigant miał zostać „cofnięty do technologicznego średniowiecza”. Jak...

Rekonstrukcja rządu. Zabrakło rozmów między liderami

W przyszłym tygodniu zostanie przedstawiony plan rekonstrukcji rządu. Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przekazała, że w mijającym tygodniu nie odbyło się spotkanie...
flagi Unii Europejskiej, Fot. PAP/Radek Pietruszka

Jest zgoda na nowe sankcje. Tak przykręcą śrubę Rosji

Unia Europejska przyjęła kolejny, 18. pakiet sankcji przeciwko Rosji. Obejmuje on 105 statków w tzw. floty cieni, zakaz działalności Nord...

Udostępnij:

Facebook X X X