Morawiecki: Niepokoi nas, że UE marginalizuje gaz

9 czerwca 2021, 15:30 Energetyka

Jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, może on znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii – powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki w kontekście transformacji energetycznej.

Mateusz Morawiecki, fot. flickr.com/premierrp

Morawiecki o transformacji energetycznej

Morawiecki podkreślił podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu, że jednym z ambitnych celów na przyszłość jest przede wszystkim transformacja energetyczna. Zwracał uwagę, że transformacja powinna być przeprowadzona w takich sposób, aby przemysł jak najmniej to odczuł i stał się jeszcze bardziej konkurencyjny. Według Morawieckiego przemysł 4.0 powinien być przede wszystkim uzupełniony o transformację obecnie istniejących przemysłów. – Potrzebujemy strategii, która doprowadzi do rewitalizacji przemysłu w czasie po pandemii, ale jednocześnie uwzględniając Nowy Zielony Ład – powiedział premier. – Jednocześnie jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, ponieważ gaz ziemny może znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii. Jeżeli projekty związane z gazem ziemnym i energią atomową nie będą właściwie finansowane to transformacja energetyczna w Polsce, ale też i w całej UE, napotka na poważne problemy i nie będziemy mogli najprawdopodobniej doprowadzić do tego, aby system energetyczny był stabilny – podkreślił Morawiecki.

– Niemcy ostatnio postawiły naprawdę bardzo wysoko poprzeczkę deklarując neutralność klimatyczną do roku 2045, natomiast Polska ma ambicję, aby zmniejszyć emisję CO2 przez dekarbonizację naszego przemysłu i systemu energetycznego, również poprzez zastosowanie technologii wodorowej, ale też i wszelkich rozwiązań zielonych. Nasza transformacja jest chyba najtrudniejszą spośród wszystkich krajów członkowskich UE z uwagi na nasz punkt wyjścia. 25 lat temu byliśmy w 95 proc. zależni od węgla brunatnego i kamiennego, dlatego też znacząca transformacja ma teraz miejsce i tę transformację można porównać do transformacji, która dokonała się w Zagłębiu Ruhry w Niemczech, ale w naszym wypadku musi się ona dokonać o wiele szybciej – mówił premier.

Jak dodał, dla niego jest szczególnie istotne, aby ten proces z punktu widzenia transformacji społecznej odbywał się bardzo spokojne. – Nie chcemy powtórki transformacji gospodarczych, które wiedzieliśmy w Europie na początku lat 90., ponieważ wtedy bezrobocie w wielu krajach w Europie sięgało 25 procent, w tym w Polsce 25, nawet 30 procent. Zdecydowanie była to trauma i chcemy uniknąć takiej sytuacji za wszelką cenę – podkreślił szef rządu.

CIRE.pl